13. Tom Clancy’s Splinter Cell: Blacklist. 20 najlepszych gier 2013 według redakcji gry-online.pl
Spis treści
13. Tom Clancy’s Splinter Cell: Blacklist
„Splinter Cell zszedł na psy” – w ostatnich latach często można było usłyszeć taką opinię z ust osób, które nie mogły odżałować, że seria przygód agenta Sama Fishera zatraciła swój skradankowy charakter. Najwyraźniej podobne głosy dotarły w końcu do firmy Ubisoft, bowiem najnowsza odsłona, Blacklist, otrzymała zadanie powrotu do korzeni. Jednak sprytny deweloper nie dokonał po prostu zwrotu o sto osiemdziesiąt stopni, wyrzucając do kosza rozwiązania wypracowane w ostatnich częściach cyklu, z Conviction na czele. Zamiast tego graczom dano wybór – w każdej misji decydujemy, czy wolimy otwarty szturm na wraże pozycje i posyłanie do grobu wszystkiego, co staje nam na drodze, czy przemykanie od narożnika do narożnika, zabawę szpiegowskimi gadżetami i szpagaty w wąskich przejściach celem ominięcia przeciwników. Efekt? Co najmniej zadowalający, choć następna edycja będzie mieć co nieco do doszlifowania. Na duży plus deweloperowi zaliczyć należy również multiplayer, w którym triumfalnego powrotu doczekał się unikatowy dla serii tryb Spies vs Mercs.
Splinter Cell: Blacklist to tytuł pełen sprzeczności. Z jednej strony mocno wczorajsza grafika, miejscami pokraczne animacje i brak ostatecznego szlifu sprawiają, że na pierwszy rzut oka pozycja ta wydaje się skokiem na kasę fanów serii, zwłaszcza po przejściu pierwszych, fatalnie zaprojektowanych misji. Z drugiej, single player zamienia się w naprawdę niezłą skradankę, do której dochodzi sporo zadań pobocznych z możliwością rozegrania ich w co-opie oraz świetny tryb wieloosobowy, który ma szansę spodobać się nawet graczom zazwyczaj stroniącym od rywalizacyjnego multiplayera. /Khalosh