A Plague Tale: Innocence. 16 gier, na które nie czekacie, a powinniście
Spis treści
A Plague Tale: Innocence
Nie możesz przegapić tej gry, jeśli:
- uważasz, że na rynku jest zbyt mało pozycji historycznych;
- chcesz poczuć emocjonalną więź z bohaterami;
- nie lubisz walczyć w grach, za to lubisz się skradać.
- Platforma: PC, PS4, XONE
- Producent: Asobo Studio
- Przewidywana data premiery: 14 maja 2019 roku
Czarna śmierć, czyli inaczej mówiąc dżuma, w XIV wieku zdziesiątkowała populację ludzką w Europie. Polakom niespecjalnie zaszkodziła i raczej ominęła nasz kraj, nie czyniąc wielkiego spustoszenia, ale Europa Zachodnia wspomina ten okres zupełnie inaczej. Dlatego też musiała kiedyś powstać opowiadająca o nim gra, która – miejmy nadzieję – nie strywializuje tematu i podejmie się uczciwego rozliczenia z nim: z brudem, zepsuciem i brakiem higieny w tamtych czasach. No dobra, żartuję, bo choć A Plague Tale: Innocence zapowiada się całkiem interesująco, na razie jedyne, co o tej grze wiemy, to to, że będziemy skradać się pomiędzy sterowanymi przez komputer stadami wielkich szczurów i przedstawicielami inkwizycji.
Akcję poobserwujemy z perspektywy trzeciej osoby, a nasi bohaterowie, czyli Amicia i jej młodszy brat Hugo, w zasadzie nie powinni się rozdzielać. W związku z tym, że przez całą grę będziemy sterować tylko postacią dziewczyny, idea jest taka, że ma się ona opiekować bratem, nie zostawiając go samego na chwilę dłuższą, niż wymaga tego sytuacja. To może być fajnie działająca mechanika, nawiązująca do takiej klasyki gatunku jak chociażby ICO, gdzie podobne założenia zrealizowano w sposób niemal perfekcyjny. Unikatową cechą dzieła studia Asobo jest konieczność przemykania pomiędzy oponentami w świetle, gdyż cień i mrok przyciągają gryzonie. Premiera już niedługo, więc wkrótce przekonamy się, czy było sobie na co ostrzyć zęby.
NASZE OCZEKIWANIA
A Plague Tale: Innocence może okazać się produkcją nietuzinkową, pod warunkiem dobrego funkcjonowania mechanizmów skradania się. W takich tytułach nic nie denerwuje bardziej niż brak balansu poziomu trudności. Gra wygląda bardzo ładnie i raczej jest skierowana do mainstreamowych fanów wirtualnej rozrywki, wobec czego spodziewamy się czegoś naprawdę mocnego.