Warhammer: Chaosbane. 16 gier, na które nie czekacie, a powinniście
Spis treści
Warhammer: Chaosbane
Nie możesz przegapić tej gry, jeśli:
- zastanawiasz się, ile jeszcze można grać w Path of Exile;
- osobiście jesteś wyznawcą Sigmara;
- czekasz na Diablo 4.
- Platforma: PC, PS4, XONE
- Producent: EKO Software
- Przewidywana data premiery: 4 czerwca 2019 roku
Choć uniwersum Warhammera 40K zaistniało już w gatunku hack’and’slash za sprawą gry Inquisitor – Martyr, nie pojawiła się jeszcze produkcja tego typu osadzona w realiach fantasy „Bojowego młota”. Tutaj ludzkość nie przemierza wprawdzie przestrzeni kosmicznej, ale również stawia czoła inwazji Chaosu, którego wyznawcy wyposażeni są nie w boltery i laserowe działa, tylko w potężne miecze, morgenszterny i tony innego żelastwa, ociekającego krwią niewinnych. To właśnie najazd sił Chaosu postawi nas w grze w roli obrońcy takich imperialnych miast jak Praag, Nuln i Altdorf. Trup z pewnością będzie ścielić się gęsto, a posoka wsiąkać w ziemię pod naszymi nogami. Nie wyobrażamy sobie, aby miało być inaczej.
Stając w obronie zaatakowanej cywilizacji, będziemy mogli przetestować cztery klasy postaci. Twórcy nie starali się wymyślać koła na nowo i przygotowali dość standardowy wybór. Mamy więc żołnierza Imperium, podległego rozkazom rezydującego w Altdorfie imperatora, krasnoludzkiego wojownika wywodzącego się z jednej z górskich twierdz, wyposażoną w łuk leśną elfkę i władającego magią elfa wysokiego rodu z Ulthuanu. Cztery profesje pozwolą na zabawę kooperacyjną na wspólnym ekranie lub przez internet jednocześnie właśnie czterem osobom, więc momentami może być naprawdę trudno wypatrzeć na monitorze własną postać.
NASZE OCZEKIWANIA
Fanów Starego Świata od lat nie ubywa, wszak to jedno z lepiej wykreowanych uniwersów dark fantasy. Niemniej przez wszystkie te lata Warhammer nie doczekał się ani RPG z prawdziwego zdarzenia, ani chociażby gry hack’and’slash. Po cichu liczymy na to, że Chaosbane będzie wstępem do nieco bardziej odważnych decyzji bogatszych deweloperów, chociaż trudno bez choćby niewielkiego wstydu z taką wiarą się obnosić. Dzieło EKO za to na pewno okaże się godną wypróbowania grą akcji w znanym i lubianym entourage’u.