Gry drugiej połowy 2019 roku – premiery, na które warto czekać
Pierwsza połowa roku dobiegła końca, serwując nam kilka naprawdę wyśmienitych tytułów. W tym zestawieniu zebraliśmy premiery najbliższych sześciu miesięcy, które mają spore szanse, by poszerzyć listę najlepszych produkcji Anno Domini 2019.
Spis treści
Pierwsze sześć miesięcy tego roku obfitowało w atrakcje. Epic Games Store toczyło wojnę ze Steamem, wykupując czasową wyłączność takich hitów jak Metro Exodus czy Borderlands 3, na dobre rozpoczęły się przygotowania do rywalizacji w dziewiątej generacji konsol, zapowiedź Google Stadia pokazała jeden z możliwych kierunków dalszego rozwoju interaktywnej rozrywki... Słowem, działo się. Na szczęście w tym wszystkim nie zabrakło ciekawych premier, chociaż prawdziwie wybitnych produkcji – takich, które dostały u nas notę 9/10 lub wyższą – nie było, niestety, zbyt wiele. Może jednak druga połowa 2019 roku okaże się w nie bogatsza?
Potencjał na najbliższe sześć miesięcy zdecydowanie jest. Cieszy przede wszystkim fakt, że pojawi się tak wiele nowych marek: podczas gdy zazwyczaj większość murowanych hitów to kontynuacje, teraz aż osiem tytułów, które znalazły się w tym zestawieniu, to produkcje niepowiązane z żadną istniejącą serią. A są wśród nich prawdziwie dziwaczne projekty: w drugiej połowie 2019 roku dowiemy się w końcu, o co chodzi w Death Stranding i jak wcielanie się w przodka człowieka sprawdzi się w Ancestors: The Humankind Odyssey. W czasach, w których regularnie narzeka się na wtórność interaktywnej rozrywki, te ambitne przedsięwzięcia mogą okazać się prawdziwym powiewem świeżości. Lub kompletnym niewypałem, ale tak to już jest z każdą nowatorską inicjatywą.
Oddajemy zatem w Wasze ręce zestawienie piętnastu gier z najbliższych sześciu miesięcy, których debiutu nie możemy się doczekać (oraz pięć takich, którymi jesteśmy podekscytowani, choć nie w aż takim stopniu). Życzymy przyjemnej lektury, a kto wie – może tekst przyda się przy planowaniu budżetu do końca tego roku.
Wolfenstein: Youngblood
- Data premiery: 26 lipca
- Platformy: PC, PlayStation 4, Xbox One, Nintendo Switch
- Nie możemy się doczekać: zawodów ze znajomymi w ściąganiu nazistowskich hełmów za pomocą pistoletu
Najnowsza część cyklu Wolfenstein to nie jego pełnoprawna odsłona, tylko raczej poboczny eksperyment, w którym zamiast B. J. Blazkowicza zobaczymy siostry Blazkowiczówny. Na szczęście Jessie i Zofia wdały się w ojca i przejęły po nim smykałkę do posyłania nazistów na tamten świat. Wykorzystują więc każdą okazję, by wesprzeć ruch oporu w Paryżu i przy okazji podziurawić jak najwięcej żołnierzy ze swastykami na mundurach.
Nie ma zatem obaw, że zabraknie tu demolki, jakiej świadkami byliśmy w The New Order czy The New Colossus. Ba, możemy być jej raczej pewni, bo chociaż Youngblood przejdziemy też w pojedynkę, mając sztuczną inteligencję za kompana, największą frajdę ma sprawiać zabawa w kooperacji. To prawdziwie oldskulowy FPS, z mechanikami współdzielonych żyć oraz porozrzucanymi po mapach pakietami zdrowia i pancerza, który w duecie ze znajomymi ma szansę zaserwować mnóstwo naprawdę świetnej rozrywki. Tym bardziej że dotychczasowe materiały obiecują nie tylko brutalną i dynamiczną akcję, ale też ciekawy klimat świecącej neonami Trzeciej Rzeszy lat 80.
ANCESTORS: THE HUMANKIND ODYSSEY
- Premiera: 27 sierpnia (PC) / grudzień (konsole)
- Platformy: PC, PlayStation 4, Xbox One
Nowa produkcja Patrice’a Désilets, współtwórcy m.in. Assassin’s Creed, to ostateczny dowód na to, że w branży gier nie ma kreatywnych barier. Prehistoryczny survival, w którym gramy wspólnym przodkiem ludzi i szympansów, powoli ewoluując we wczesnego człowieka? Zdecydowanie nie chcemy tego przegapić. Pozostaje tylko mieć nadzieję, że ten szalenie ambitny projekt, mający przybliżyć początki rozwoju naszego gatunku, zaoferuje także coś ciekawego w warstwie samej rozgrywki. Inaczej większość graczy może go porzucić, nie wyewoluowawszy nawet w homo habilis.