Doom Eternal. Gry drugiej połowy roku, na które warto czekać
Spis treści
Doom Eternal
- Data premiery: 22 listopada
- Platformy: PC, PlayStation 4, Xbox One, Nintendo Switch
- Nie możemy się doczekać: zaczepiania się o demony linką z hakiem, a następnie strzelania im w twarz dwururką z najbliższej odległości
Nic nie dziwi mnie tak jak fakt, że istnieją na tym świecie gracze, którzy obok zbliżającej się premiery Dooma Eternal przechodzą obojętnie. Od momentu, gdy id Software ujawniło, że najmocniejszy nacisk w nowej części swojego demonicznego cyklu kładzie na jeszcze większą mobilność głównego bohatera i dynamikę akcji, stało się jasne, że ta oldskulowa strzelanka będzie czymś naprawdę wyjątkowym. Linka z hakiem, szybkie wypady w każdym kierunku, etapy skonstruowane tak, by wymusić jak najwięcej ruchu nie tylko w poziomie, ale i w pionie – ta produkcja wygląda tak intensywnie, tak satysfakcjonująco, że oglądając fragmenty rozgrywki z Dooma Eternal, bawiłem się lepiej, niż faktycznie grając w większość wydanych w ostatnich latach FPS-ów.
Zapowiada się krwawy, absurdalnie szybki i bezkompromisowy festiwal wyrzynania demonów – zarówno liczebniejszych, jak i bardziej różnorodnych niż dawniej. Ten tytuł wydaje się być nastawiony na oferowanie niczym nieskrępowanej, brutalnej frajdy. Ktoś może powiedzieć, że to głupia rozrywka, ale jeśli to jest cena za możliwość przecięcia Mefistofelesa od pasa po czoło piłą mechaniczną, to jestem w stanie ją zapłacić.
TRINE 4: THE NIGHTMARE PRINCE
- Premiera: listopad
- Platformy: PC, PlayStation 4, Xbox One, Nintendo Switch
Po nieco słabszej części trzeciej cykl Trine musi udowodnić graczom, że jeszcze potrafi ich pozytywnie zaskoczyć. W tym celu The Nightmare Prince powraca do korzeni: porzuca eksperymenty z pełnym trójwymiarem, stawia na rozbudowaną, intrygującą historię z wysokimi stawkami, zagadki logiczne o wyśrubowanym poziomie trudności oraz spore możliwości rozwoju każdego z bohaterów. Dotychczasowe materiały wyglądają świetnie i przywołują ciepłe wspomnienia z pierwszych dwóch części – naprawdę nie możemy się już doczekać kolejnej porcji środowiskowych łamigłówek i sekcji zręcznościowych, które najlepiej – jak zawsze – smakować będą na pewno w kooperacji.