I - Caesar vs Pirates | Ave Caesar | Age of Empires The Rise of Rome poradnik Age of Empires: The Rise of Rome
Ostatnia aktualizacja: 23 września 2019
I - Caesar vs Pirates
Warunki zwycięstwa:
- Zniszczenie nieprzyjacielskich portów
- Utrzymanie przy życiu Cezara
Epoki: Iron
Rozpoczynamy drugą, oficjalną kampanię rozszerzenia The Rise of Rome. Tym razem swoją opieką otaczasz samego Cezara, który postanowił raz na zawsze rozprawić się z piratami kontrolującymi od dawien dawna zachodnią część Morza Śródziemnego. Pora więc zabawić się w Quintusa Arriusa (rola Jacka Hawkinsa) z filmu Ben Hur i na przekór tej opowieści, odnieść mniej dramatyczne zwycięstwo.
Walka rozgrywać się będzie głównie na morzu, co z przyczyn oczywistych nie powinno być wielkim zaskoczeniem. Mokrą robotę rozpoczynasz jednak od kawalerzysty, którym jak się okazuje jest szanowny Juliusz Cezar. Rozkaż swojemu bohatera pochód w kierunku północnej części mapy. Nie zważając na zaczepki czerwonych maruderów, aktywuj wioskę i dopiero teraz, do spółki z wieżą obserwacyjną wyeliminuj goniących Cię cherlaków.
Miejsca jak widać mamy bardzo mało. Jedyny jako tako większy teren pod budowę osiedla znajduje się w górnym rogu krainy, gdzie przy okazji możesz także zwerbować darmowego wieśniaka. To jednak zdecydowanie za mało. Musisz tak zagospodarować udostępnioną lokacją, aby pogodzić rolnicze wymagania swoich podopiecznych ze stopniowym rozwojem infrastruktury. Postaw więc ze dwie farmy i zajmij się wyrębem lasów. Drewno jest najcenniejszym materiałem podczas tego scenariusza, podobnie jak złoto do którego poślij kolejnych robotników. Od razu trzeba zaznaczyć, że z produkcją żywności nie ma potrzeby przesadzać, wszak operować będziesz głównie statkami, a te kilka gospodarstw z małą grupką rybaków w zupełności wystarczy.
Bijemy się z piratami, więc niedługo po rozpoczęciu prac nad wioską, należy się spodziewać ich wizyt w naszym rejonie. Największym zagrożeniem będą ci pochodzący z Korsyki (żółci) notorycznie atakujący z południa. Oprócz zwykłych okrętów, trzeba się będzie ponadto zmierzyć z wzbudzającymi panikę transportowcami. Właśnie dlatego, jak najszybciej postaraj się o małą grupkę piechurów, którzy na taki ewentualny zrzut natychmiast zareagują. Drugim problemem mogą być jeszcze najazdy ze wschodu. Fakt, że niezwykle rzadkie ale w miarę poszerzania granic swojej wiochy o dolne rejony kontynentu, staną się dość niebezpieczne. Potencjalne lądowania łodzi i ostrzał z morza wyeliminujesz stawiając tam patrol - naziemny lub nawodny, a najlepiej oba.
Najlepszą obrona jest jednak atak - formułka już tak nudna jak moja bródka ale w tym przypadku bardzo trafna. Nie celebruj więc decyzji o przeprowadzeniu ofensywy i po zaliczeniu słusznych wynalazków (lepsza siekiera, inżynieria, balistyka) powołaj do życia dwie floty. Jedną zatrudnij w defensywie, a drugą wzmocnioną oczywiście okrętami oblężniczymi poślij w bój. Pierwszym celem powinna być chyba osada żółtych. To właśnie piraci z stamtąd są najbardziej agresywni, czym zapracowali sobie na premierowe utracie nosa.
Szczegółowy wykaz portów znajdziesz na dołączonej mapce. Z mojej strony mogę Cię tylko przestrzec przed wszechobecnymi wieżami i galerami ogniowymi brązowych. Zadanie ostatecznego ciosu (7 ,8 ) utrudnia mur oraz specjalistyczne strażnice wsparte przez konnych łuczników i balisty. Wraz z podbojami, warto dołączyć do natarcia dodatkową grupę uderzeniową, którą powinna zajmować wysepki z drugiej strony.