Tomb Raider. Warto było czekać - serie, które wróciły z niebytu
Spis treści
Tomb Raider
W takim zestawieniu nie mogło zabraknąć jednej z najbardziej zasłużonych serii w historii gier wideo. Nie zrozumcie mnie źle, Tomb Raider nigdy nie znikał na długo, ale z cyklem tym, podobnie jak z Mortal Kombat, z odsłony na odsłonę działo się coraz gorzej. To, co zaczynało jako magnetyzująca atrakcja, gdzieś w okolicach niesławnego Angel of Darkness zaczęło przeradzać się we własną parodię.
Po wspomnianym Angel of Darkness wszyscy byli gotowi postawić na tej ikonie krzyżyk, na szczęście nie Eidos. Nowy projekt przekazano Crystal Dynamics znanemu z Legacy of Kain. Tak powstało bardzo udane Legend, które zgrabnie wprowadziło Larę w XXI wiek, a po nim przyszedł niezły remake pierwszego Tomb Raidera – Anniversary i kontynuacja Legend – Underworld. Ta ostatnia odsłona okazała się naprawdę w porządku, nie wytrzymała jednak starcia z nowo narodzonym gigantem i królem gatunku – Uncharted.
Filmy o Larze Croft spotkał podobny los co gry. Po dwóch uroczo beznadziejnych odsłonach z Angeliną Jolie zarzucono cykl, a w 2018 roku wypuszczono reboot z Alicią Vikander, który okazał się znośnym, letnim blockbusterem.
Dlatego po Underworld seria musiała wziąć oddech – a twórcy zadać sobie pytanie, czy Tomb Raider ma jeszcze rację bytu? Odpowiedź była oczywiście twierdząca. Królowa wróciła w 2013 roku – i to w formie przypominającej trochę Batman Begins Christophera Nolana. Zamiast przebojowej heroiny ujrzeliśmy młodą, niepewną jeszcze dziewczynę, którą sytuacja zmusza do walki o życie. Razem z nią musieliśmy przebyć istną drogę przez mękę i było to coś zupełnie innego niż to, do czego przyzwyczaiły nas przygody Lary Croft.
Jakby tego było mało, gra hulała na nowym silniku umożliwiającym bardziej filmowe przeżycia, tym razem doprawione aspektem survivalowym. Całość okazała się na tyle udana, że twórcy mogli rozwinąć nowe otwarcie w całą trylogię. Rise of the Tomb Rider wyszło w 2015 roku, a Shadow of the Tomb Raider trafiło na sklepowe półki ledwie kilka tygodni temu.