Beyond Good & Evil 2. Warto było czekać - serie, które wróciły z niebytu
Spis treści
Beyond Good & Evil 2
Pewnie znacie ten typ gier. Głośne, wybitne, obsypane nagrodami i kultowe, a jednak... prawie nikt w nie nie grał. Taki los spotkał właśnie charakterne Beyond Good & Evil, przygodową pozycję akcji autorstwa ojca Raymana, Michaela Ancela.
Czego tu nie było. Nieco odrealniony, kreskówkowy, początkowo sielski klimat, który z czasem stawał się coraz bardziej niepokojący i zmierzał w stronę gorzkiej dystopii. Opowieść o dzielnej reporterce odkrywającej machinacje wpływające na losy świata. Sympatyczni bohaterowie (w sporej części są to antropomorficzne zwierzęta) towarzyszący protagonistce. Rozbudowane uniwersum i mechanika. Gra oferowała mnóstwo aktywności i nie ograniczała się jedynie do popularnego połączenia walki z platformówką i zagadkami. Mogliśmy też polować na dobre zdjęcia miejsc, potworów i obiektów, za które dostawaliśmy kasę, którą przeznaczaliśmy na dalszy rozwój.
Akcja pierwszej części tytułu osadzona była w Systemie 4. Następna odsłona cyklu reklamowana jest hasłem „wyrusz w podróż do Systemu 3”. Możemy więc spodziewać się całkiem nowych lokacji.
I ta niezwykle atrakcyjna, nietania w produkcji gra – przeszła wśród graczy bez echa. Z czasem obrosła kultem, niektórzy się do niej przekonali, ale sprzedaż nie zachwyciła wydawcy. Prawdopodobnie właśnie przez to spodziewający się drugiej części fani musieli naprawdę długo czekać na jakiekolwiek wieści o powrocie do tego uniwersum. Pierwszą zapowiedź ujrzeli po ponad 14 latach od ukazania się oryginału. Premiera planowana jest dopiero na rok 2020, ale przynajmniej wiadome są już jakieś konkrety.
Gra ma być prequelem, pojawią się w niej znani i lubiani bohaterowie (choć Jade nie będzie protagonistką). Patrząc na zwiastuny, można zakładać, że estetyka nas olśni – ale nie ma co liczyć na grafikę tak doskonałą jak w kinowych trailerach. Autorzy z Ancelem na czele zapowiadają doświadczenie podobne do GTA, zatem spodziewajmy się otwartego świata, mnóstwa zadań i możliwości. Ponownie sądząc po zwiastunach – a także po osobowościach twórców – nie zapomniano jednak o atmosferze zbójeckiej, kosmicznej bajki, z interesującymi postaciami i fabułą. Już pierwsze filmiki dostarczyły kilku fabularnych zaskoczeń. Pozostaje trzymać kciuki, by gra spełniła pokładane w niej nadzieje, podsycane przez lata oczekiwania.