autor: Kamil Zwijacz
Death Road to Canada – ciekawa mieszanka gatunków. Steamowy Poszukiwacz Skarbów: Część III
Spis treści
Death Road to Canada – ciekawa mieszanka gatunków
- Gatunek: przygodówka / survival
- Producent: Rocketcat Games
- Cena: 14,99 euro – ok. 64 zł
Death Road to Canada to jedna z tych produkcji, które ciężko przypisać do jednego konkretnego gatunku. Jest to bowiem swego rodzaju gra drogi, w której podróżujemy samochodem od miasta do miasta, starając się przetrwać w opanowanym przez zombie świecie. W związku z tym tytuł zawiera elementy survivalu, jednak oferuje też walkę, toteż jest także takim trochę hack-and-slashem...
Gracze wcielają się w ludzi przemierzających losowo generowane tereny Kanady. W każdym z odwiedzanych miejsc czekają na nas zombie, mnóstwo zombie. Niestety, zbieranina ocalałych nie ma innego wyjścia i musi przeczesywać lokacje, poszukując rzeczy, które przydadzą się w dalszej podróży, oraz rekrutując kolejnych dziwnych ziomków.
Oprócz samych miast losowo generowane są także wydarzenia, postacie (jest też specjalny edytor) i ich charaktery – praktycznie wszystko. W związku z tym tytuł idealnie nadaje się do ciągłego powtarzania, za każdym razem oferując niby tę samą zawartość, ale jednak podaną inaczej.
Zasady zabawy w Death Road to Canada są bardzo łatwe do opanowania, gra ma za to wysoki poziom trudności. Rozgrywka wciąga, nawet po wielokrotnych porażkach. Chce się dokonywać kolejnych wyborów, chce się znajdować nowe typy broni, chce się obserwować psa strzelającego do nieumarłych, a dodatkowo wszystko to można robić w ramach lokalnego co-opa.
Być może tytuł studia Rocketcat Games na taki nie wygląda, ale zaręczamy, że to jedna z fajniejszych gier niezależnych zeszłego roku. Jeżeli więc nie było Wam dane jej dotąd przetestować, pora nadrobić zaległości.