Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

Publicystyka

Publicystyka 11 kwietnia 2021, 09:58

autor: Patryk Fijałkowski

BioShock: The Collection. Słabe premiery dobrych gier – 11 złych debiutów

Spis treści

BioShock: The Collection

  1. Rok premiery: 2016
  2. Kto tak to skopał: 2K, które nie dopilnowało jakości remastera
  3. Największy problem: ciągłe crashe i słaba wydajność, głównie w wersji pecetowej
  4. Jak to się skończyło? Złymi recenzjami na Steamie, a potem wielomiesięcznym procesem łatania gry. Aktualnie remastery dwóch pierwszych BioShocków są już technicznie stabilne.

Kolejna kolekcja, kolejna wpadka. Tym razem nie z multi i nie tak spektakularna jak w przypadku The Master Chief Collection, ale wymagająca odnotowania. W tym wypadku ponownie poszkodowani byli pecetowcy – to właśnie na tej platformie BioShock: The Collection miał sporo technicznych problemów.

Mowa przede wszystkim o dwóch pierwszych BioShockach. To w nich gracze natykali się na kłopoty z wydajnością. Gry lubiły też bez żadnego powodu się wyłączać (i to bardzo często), a czasem przy okazji usuwać ostatni save. Jakby tego było mało, we znaki dawały się trudności z ustawieniem czułości myszki, kiepski dźwięk w głośnikach czy brak opcji ustawienia kąta widzenia.

Usterki te były na tyle dokuczliwe, że The Collection solidnie oberwało się na Steamie. Niedługo po premierze „jedynka” miała zaledwie 42% pozytywnych recenzji, a dwójka jeszcze mniej – 39%. 2K przeprosiło za utrudnienia, obiecując odpowiednie aktualizacje. Te nadeszły, choć niektóre poprawki nastąpiły dopiero ponad rok po premierze. To wtedy gry zaczęły choćby poprawnie chodzić na słabszych komputerach.

  1. Więcej o grze BioShock: The Collection
TWOIM ZDANIEM

Zdarzyło Ci się kupić nową grę i nie móc grać przez problemy techniczne?

Tak
67,5%
Nie
32,5%
Zobacz inne ankiety
Twórca No Man’s Sky przerywa milczenie – a lepiej, żeby już nic nie mówił
Twórca No Man’s Sky przerywa milczenie – a lepiej, żeby już nic nie mówił

Powoli naprawiane No Man’s Sky zaczyna robić coraz lepsze wrażenie (a zaraz wyjdzie aktualizacja NEXT). Niestety, Sean Murray przerwał niedawno milczenie i udziela wywiadów. Znowu chce wszystko zepsuć?

Feniksy – gry, które twórcy naprawili po premierze
Feniksy – gry, które twórcy naprawili po premierze

„Gry jako usługi” to nie tylko mikrotransakcje, niedobór zawartości czy rozwodniona warstwa fabularna. To także szansa na naprawę tego, co nie działało i zmianę irytujących kaczątek w dające sporo radości łabędzie.