Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

Publicystyka

Publicystyka 13 stycznia 2017, 12:26

„Hity” ze Steama, czyli brak kontroli jakości. Parszywa trzynastka – 13 najgorszych gier 2016 r.

Spis treści

„Hity” ze Steama, czyli brak kontroli jakości

Na sam koniec głównej części rankingu postanowiliśmy odegrać rolę steamowego szambonurka i wydobyć na światło dzienne kilka spośród najbardziej „niezwykłych” przypadków z platformy dystrybucji cyfrowej firmy Valve Software. Oto trzy z wielu gier, o których „PC Master Race” lęka się mówić głośno...

Jacob – alegoryczne konstruowanie drabin w służbie nauki

Za stworzeniem Jacoba stoją imponujące wręcz pobudki. Oto gra logiczna, która powstała w oparciu o dziesiątki lat badań społeczno-ekonomicznych, by pokazywać, jak wygląda życie. Gra, w której każda rozgrywka ma losowo generowany punkt startowy i jest trudniejsza bądź łatwiejsza – bo w życiu nie każdy człowiek ma równe szanse na awans społeczny. Czyli, przekładając to na mechanikę Jacoba, nie zawsze budowanie z klocków drabiny do nieba jest jednakowo proste. Piękna alegoria, nieprawdaż? Niestety, łzy wzruszenia schną po mniej więcej 10 minutach – po takim też czasie zasypia się z nudów.

  1. Jacob na Steamie

Akuya – stwórz prototyp survivalu i sprzedaj go jako pełną grę

Survivale tkwiące przez lata we wczesnym dostępie nie mają dobrej renomy. Twórca Akuyi obszedł ten problem, wydając swoje dzieło od razu jako skończony produkt. Brawo! Tylko dlaczego w tym skończonym produkcie nie da się robić praktycznie nic poza spacerowaniem po mikroskopijnej wyspie i pływaniem w otaczającym ją oceanie? Czy jest tu jakaś mechanika? Jak się podnosi przedmioty? Halo, panie deweloperze! Ot, zgarnął 1,99 euro i sobie poszedł. Na szczęście chyba tylko garstka graczy dała się nabrać na tę poczwarę – ale zawsze to przynajmniej kolejny argument za wprowadzeniem kontroli jakości na Steamie.

  1. Akuya na Steamie

Godus Wars – rozum ludzki tego nie ogarnie

Do czego to doszło – żeby dzieło wielkiego Petera Molyneux trafiło na listę największych bubli Steama? Cóż, złotousty Piotr sam zgotował sobie taki los. Po co było próbować zamieść pod dywan jedną niedorobioną strategię (Godus), wypuszczając w jej miejsce drugą niedorobioną strategię (Godus Wars)? A potem jeszcze zostawić dwa rozgrzebane projekty i pójść robić mobilne The Trail? Dobrze, że chociaż ten tytuł został w miarę ciepło przyjęty. Może dzięki temu studio 22 Cans kiedyś jednak dokończy Godusa – jednego albo drugiego – a Molyneux odzyska szacunek graczy? Chciałbym w to wierzyć, naprawdę...

  1. Godus Wars na Steamie
  2. Godus Wars w encyklopedii gier GRYOnline.pl

Krzysztof Mysiak

Krzysztof Mysiak

Z GRYOnline.pl związany od 2013 roku, najpierw jako współpracownik, a od 2017 roku – członek redakcji, znany także jako Draug. Obecnie szef Encyklopedii Gier. Zainteresowanie elektroniczną rozrywką rozpalił w nim starszy brat – kolekcjoner gier i gracz. Zdobył wykształcenie bibliotekarza/infobrokera – ale nie poszedł w ślady Deckarda Caina czy Handlarza Cieni. Zanim w 2020 roku przeniósł się z Krakowa do Poznania, zdążył zostać zapamiętany z bywania na tolkienowskich konwentach, posiadania Subaru Imprezy i wywijania mieczem na firmowym parkingu.

więcej

Najgorsze gry i rozczarowania 2017 roku – nie graj tego jeszcze raz, Sam
Najgorsze gry i rozczarowania 2017 roku – nie graj tego jeszcze raz, Sam

Jeszcze trwa czas podsumowań: największych oczekiwań, zaskoczeń... i rozczarowań. Poświęciliśmy się dla Was i wybraliśmy sześć gier, przed którymi musimy Was ostrzec – to jedne z najgorzej zaprojektowanych produkcji mijających dwunastu miesięcy.

Rok wtop. 15 największych rozczarowań roku 2016 w branży gier
Rok wtop. 15 największych rozczarowań roku 2016 w branży gier

Bywały w historii gier wideo zdecydowanie gorsze lata, ale bywały też druzgocąco lepsze. 2016 rok dobiega końca, a to dobra okazja, by ponarzekać na wszystko to, czym branża podpadła nam przez ostatnie dwanaście miesięcy.