10. Ratchet & Clank. Najlepsze exclusive'y na PS4 – ranking redakcji
Spis treści
10. Ratchet & Clank
O czym to? Klasyczna platformówka, w której jako kotowaty kosmita z rasy Lombax podróżujemy po różnych planetach i wraz ze swoim robotycznym towarzyszem przeżywamy ciekawe przygody.
Wygląda na to, że bardzo sentymentalna z nas redakcja – do zestawienia trafiło całkiem sporo remasterów i remake’ów hitów z poprzednich konsol Sony. Ratchet & Clank to stworzona od nowa wersja klasycznej platformówki z PlayStation 2, która doczekała się wielu kontynuacji i spin-offów, nim Sony podjęło decyzję o powrocie do korzeni.
Podczas zabawy wcielamy się w Ratcheta, ostatniego przedstawiciela rasy Lombax, który razem z nowo poznanym robotem imieniem Clank trafiają na ślad spisku mogącego zagrozić galaktyce i – a jakże – rozpoczynają wielką podróż mającą na celu zapobiegnięcie zagładzie. Odwiedzamy mocno różnorodne wizualnie planety – od ruchliwej metropolii, przez tropikalny raj i spowite wiecznym chłodem globy, po ponure wnętrza statków kosmicznych – i kolekcjonujemy pełniące funkcję waluty śrubki, skaczemy po platformach oraz walczymy z przeciwnikami, korzystając z pomysłowego arsenału broni.
Ratchet & Clank to bardzo solidnie zrealizowana trójwymiarowa platformówka, która przede wszystkim zachwyca oprawą wizualną – graficy i animatorzy jak nigdy wcześniej zbliżyli się do iluzji stworzenia gry wyglądającej kropka w kropkę jak filmy Pixara. Choć tytuł skierowany jest przede wszystkim do młodszych odbiorców, starsi fani platformówek również będą się przy nim doskonale bawić.
RATCHET W KINACH
Równocześnie z grą Sony przygotowało także filmową adaptację przygód Ratcheta i Clanka, opowiadającą mniej więcej tę samą historię, którą znajdziemy w grze, i nawet korzystającą z części zasobów stworzonych na potrzeby Ratcheta & Clanka na PS4. Co jednak działało w formie interaktywnej, nie zachwyciło na srebrnym ekranie. Mimo stosunkowo skromnego budżetu produkcyjnego, wynoszącego 20 milionów dolarów, filmowi Ratchet & Clank zarobili zaledwie 15 milionów dolarów, okazując się klapą finansową. Tytuł nie spodobał się także krytykom – na portalu Rotten Tomatoes zaledwie 21% ocen było pozytywnych. Nieco, ale tylko nieco, bardziej wyrozumiały był dla niego Hed w swojej recenzji.