Najlepsze gry na pożegnanie PS4
Pod koniec 2020 roku przywitamy nową generację konsol, czyli PS5 i nowego Xboksa. W związku z tym nadchodzące miesiące będą należeć do ostatnich, w których na rynku pojawiają się jeszcze nowe pozycje na PS4.
Spis treści
Każda nowa generacja konsol potrafi zarówno ucieszyć, jak i zasmucić graczy. Ucieszyć, bo do użytku wchodzi nowa technologia, mile łechcąca zmysł wzroku, pozwalająca wykonać kolejny krok w kierunku fotorealizmu i zapewniająca jeszcze bardziej rozbudowane gry. Smuci trochę konieczność rozstania się z maszyną dostarczającą przez ostatnie kilka lat świetnej rozrywki. Zanim jednak dojdzie do pierwszych okrzyków zachwytu nad PlayStation 5, przyjdzie nam spędzić kilka fantastycznych miesięcy z ciekawie zapowiadającymi się tytułami na PlayStation 4. Jeśli jeszcze sami nie macie pewności, na co warto się w 2020 roku przygotować, sugerujemy przejrzeć kolejne strony niniejszego artykułu, na których znajdziecie najciekawsze naszym zdaniem propozycje. Kto wie, być może któraś z nich okaże się w Waszym przypadku najlepszą produkcją oferowaną na urządzenie Sony.
WASZE WSPOMNIENIA
Proponujemy zabawę w komentarzach – napiszcie o Waszych najbardziej wyrazistych wspomnieniach, związanych z obecną, kończącą się generacją konsol.
NiOh 2
- Twórcy: Team Ninja
- Data premiery: 13 marca 2020
- W skrócie: pół człowiek, pół demon ratuje feudalną Japonię w alternatywnej rzeczywistości
Czasami pojawia się pytanie, co było pierwsze? Jajko czy kura? Jest ono zasadne w tym miejscu, bowiem japońskie studio Team Ninja to jeden z prekursorów wprowadzania do slasherów wyżyłowanego poziomu trudności. Pierwsza część Ninja Gaiden jest tego doskonałym przykładem. Ile padów zostało przy niej połamanych, pewnie już nigdy się nie dowiemy. NiOh poszedł w ślady swego słynnego poprzednika, ale też garściami czerpał z serii Souls, która w międzyczasie zainicjowała wręcz nowy gatunek. Okładanie się po Ryu z Ninja Gaiden zastąpiła walka bardziej taktyczna, choć nadal sporo szybsza niż u konkurencji.
Pierwszy NiOh powstawał w bólach przez dwanaście lat, na kontynuację fani czekają zaledwie trzy. Trochę szkoda, że w „dwójce” nie pojawi się już białowłosy bohater, ale w zamian otrzymamy możliwość kreacji naszego wirtualnego alter ego. Również akcja została umiejscowiona nieco wcześniej niż w pierwowzorze, a naszym zadaniem będzie oczywiście pozbycie się demonów, zwanych w japońskiej kulturze yokai. Co interesujące, nasz bohater sam będzie pół człowiekiem, pół demonem, liczymy więc na widowiskowe transformacje. Dostępna niedawno otwarta beta dała graczom solidny wycisk.
Szefem zespołu Team Ninja był swego czasu ekscentryczny Tomonobu Itagaki, gość od którego w trakcie przeprowadzanych z nim wywiadów wiało autentycznym chłodem. Co nie zmienia faktu, że człowiek ten był również niezwykle utalentowany i pod jego okiem powstały takie hiciory jak serie Ninja Gaiden i Dead or Alive. Twórca jednak ponad dziesięć lat temu rozstał się z firmą, oskarżając Tecmo, czyli swojego wydawcę, o niepłacenie mu za jego pracę. Od tej pory Itagaki niestety nie stworzył nic godnego uwagi, a przygotowana przez jego zespół Valhalla Game Studio gra Devil’s Third na konsolę Wii U jest uważana za jedną z najgorszych dostępnych na tej platformie.