Dreams. Najlepsze gry na pożegnanie PS4

Dreams

Pierwsza prezentacja Dreams odbyła się... dawno temu. Pewnie nikt jej już dzisiaj nie pamięta. Na szczęście deweloperzy i gracze nareszcie widzą światełko w tunelu, bo tytuł trafi na sklepowe półki w walentynki. Pamiętajcie, aby poprosić swoją drugą połowę o coś więcej niż tylko całus. Oczywiście mam na myśli grę, a nie to, o czym właśnie pomyśleliście. W każdym razie premiera będzie ukoronowaniem ciężkiej pracy twórców i początkiem główkowania dla tych, którzy zechcą jak najwięcej wyciągnąć z tej produkcji.

Bo Dreams to gra służąca do robienia innych gier. Oczywiste rozwinięcie pomysłów z trzech części serii LittleBigPlanet, pozwalające na opracowanie niemal dowolnego sposobu rozgrywki. Od prostych wyścigów (fragment zwiastuna pokazywał zwariowane bolidy z WipEouta), przez platformówki i shumpy, po przygodówki i co tylko dusza zapragnie. Może trochę szkoda, że taka produkcja ukazuje się dopiero pod koniec żywota konsoli, ale to zapewne jedynie przygrywka do wersji skierowanej na PlayStation 5.

Seria LittleBigPlanet studia Media Molecule wykreowała nową maskotę firmy Sony, czyli szmacianą laleczkę o imieniu Sackboy. Dziś cykl ten może wydawać się trochę zapomniany, ale swego czasu poza trzema głównymi częściami dostępnymi na PlayStation 3 doczekał się także trzech kolejnych spin-offów. Są to LittleBigPlanet Karting oraz mobilne Run Sackboy! Run! i Sackboy’s Prehistoric Moves.