Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

Publicystyka

Publicystyka 18 kwietnia 2018, 16:41

Fahrenheit. Najgorsze zakończenia – nie tylko Mass Effect 3

Spis treści

Fahrenheit

Morderstwo w toalecie to mocny początek Fahrenheita. - 2018-04-18
Morderstwo w toalecie to mocny początek Fahrenheita.
  1. Data premiery: 16 września 2005
  2. Gatunek: gra przygodowo-zręcznościowa
  3. Finał: dziwaczny to mało powiedziane

Zespół Quantic Dream i jego szef, którym jest David Cage, słyną z prób dostarczania graczom „parafilmowej” rozrywki pod postacią gier wideo. Fahrenheit był drugą produkcją Francuzów i jednocześnie próbą zaczarowania odbiorców mroczną opowieścią o brutalnych morderstwach popełnianych przez nieszkodliwych dotychczas obywateli.

Gra rozpoczyna się jak najlepszy thriller – od morderstwa dokonanego w barowej toalecie przez jednego z dwójki głównych bohaterów i próby zacierania śladów. Szukając wyjaśnienia zaistniałej sytuacji, zwiedzamy nieciekawe zakątki Nowego Jorku, wcielając się także w policjantkę, której zadaniem jest odkrycie przyczyn i sprawców tych ohydnych czynów.

Przez większość czasu prowadzimy dochodzenie, rozwiązujemy zagadki i rozmawiamy ze spotykanymi postaciami. Do momentu, aż zbliżymy się do finałowego rozwiązania sprawy i konieczności stoczenia dziwacznej walki za pomocą quick time eventów. W przyszłości Cage jeszcze kilkakrotnie zadziwi nieporadnością niektórych rozwiązań stosowanych w swoich produkcjach, ale to był ten pierwszy raz, kiedy naprawdę można było złapać się za głowę.

Finał Fahrenheit okiem Czarnego Wilka

Moim zdaniem końcówka Fahrenheita była tragiczna. Większość gry to powolna, przesycona klimatem i świetna opowieść kryminalna. W końcówce autorzy zaserwowali nam natomiast absurdalny rollercoaster emocji, w którym akcja drastycznie przyspiesza, a twórcy postawili sobie za punkt honoru umieścić jak najwięcej zwrotów akcji na minutę zabawy. I ostro przeszarżowali – kolejne rewelacje zamiast robić wrażenie zwyczajnie męczą. Seks z trupem to nie było to, czego chciałem od finału gry, która trzymała tak wysoki poziom.

Michał Grygorcewicz

Przemysław Zamęcki

Przemysław Zamęcki

Grał we wszystko na wszystkim. Fan retro gratów i gier w pudełkach, które namiętnie kolekcjonował. Spoczywaj w pokoju przyjacielu - 1978-2021

więcej

Kocham Mass Effecta, ale nie potrzebuję filmu w tym uniwersum
Kocham Mass Effecta, ale nie potrzebuję filmu w tym uniwersum

Choć miał to być sekret, ostatnio odkryliśmy, że Henry Cavill kombinuje coś z Mass Effectem. Zatrudniono go do pracy przy nowej grze czy może doczekamy się czegoś filmowego? Jeśli chodzi o to drugie, ja serdecznie dziękuję.

10 zakończeń gier, które zszokowały graczy
10 zakończeń gier, które zszokowały graczy

Czasem słaba gra z taką sobie fabułą nagle staje się najbardziej niesamowitym dziełem, w jakie ostatnio graliśmy. Wszystko może zmienić niezwykłe zakończenie opowiadanej historii. Oto 10 tych najbardziej szokujących!