The Crew. Najciekawsze gry drugiej połowy 2014 roku - ranking redakcji
Spis treści
The Crew
Termin premiery: jesień
W 2006 roku Eden Games wywoływało masowy opad szczęki, oddając do dyspozycji konsolowych i komputerowych kierowców 1600 km dróg na wirtualnym odpowiedniku wyspy Oahu w Test Drive Unlimited. Przez lata wynik pozostawał niepobity – a przynajmniej nie w sposób zadowalający entuzjastów samochodowych sandboksów – aż w końcu nadeszło E3 2013, a wraz z nim The Crew. Ścigałka z garażu Ubisoftu znalazła się w świetle jupiterów, obiecując 10,000 kilometrów dróg, które mają pokrywać cyfrowe Stany Zjednoczone, odwzorowane od wschodniego do zachodniego wybrzeża i od kanadyjskiej do meksykańskiej granicy, z co ważniejszymi miastami, miasteczkami, autostradami i szosami, uzupełnionymi o bezdroża i polne drogi. Już sam taki obrazek może wywoływać niekontrolowany ślinotok, a na tym walory dzieła Ivory Tower bynajmniej się nie kończą. Co powiecie dodatkowo na opcję rozbicia każdego wozu na czynniki pierwsze (podlegające wymienianiu i ulepszaniu) albo wręcz zbudowania własnej bryki od podstaw? Fajnie? To teraz najlepsze – rozbijanie się po świecie z tytułowymi ekipami złożonymi z żywych graczy, wspólne podejmowanie rozmaitych wyzwań (od wyścigów po zmagania rodem z Drivera), a także wór licencjonowanych wozów, widok z kokpitu i pięć konfiguracji realizmu modelu jazdy. Nie wiem jak Wy, ale ja ostrzę sobie tutaj zęby na prawowitego spadkobiercę Test Drive Unlimited.
SZANSA NA OPOŹNIENIE: NISKA
The Crew to bezprecedensowy projekt w dziejach firmy Ubisoft, więc podobnie jak w przypadku Watch_Dogs, Francuzi mogą nie mieć skrupułów przed zarządzeniem obsuwy, by dopiąć wszystko na ostatni guzik. Z drugiej strony aktualny termin premiery jest skutkiem prawie rocznego poślizgu, więc gorzej być już raczej nie powinno.