Niezapowiedziany pewniak – FIFA 15. Najciekawsze gry drugiej połowy 2014 roku - ranking redakcji
Spis treści
Niezapowiedziany pewniak – FIFA 15
Przypuszczalny termin premiery: wrzesień
JeślI sądzicie, że skoro niedawno dostaliśmy 2014 FIFA World Cup Brazil, to Electronic Arts odpuści sobie dodawanie do tego jesiennego wydania swojej piłki – obwieszczam, że nic z tego. Wyobrażacie sobie, jak kiepsko wyglądałaby w CV „elektroników” taka przerwa w serii, której poszczególne odsłony są kolejno numerowane już od dziesięcioleci? Więc co tym razem dostaniemy od EA Sports? Może opcję kopania piłki w próżni? Albo puchar drużyn szkół podstawowych? Fajnie by było, ale pewnie nie w tej dekadzie. Najpewniej czeka nas garść poprawek w mechanice rozgrywki, kilka nowych bajerów dla najwierniejszych fanów marki, kroczek albo dwa na drodze do jak najbardziej realistycznego zachowania się piłki i zawodnków oraz, oczywiście, aktualizacja składów i nabycie paru licencji, by dorzucić do wora jeszcze więcej zespołów. Aha, no i oprawa graficzna zostanie w jakimś stopniu podkręcona, by pokazać, jak bardzo silnik Ignite góruje nad PES-owskim Fox Engine. Ciekawe tylko, czy „elektronicy” uznają, że w tym roku statystyczny pecetowiec ma już odpowiednio mocny sprzęt, by jego platforma sprzętowa zasłużyła na oprawę graficzną na poziomie PlayStation 4 i Xboksa One...?
SZANSA NA OPÓŹNIENIE: ZEROWA
Prędzej ktoś odwoła Gwiazdkę, niż jesienią zabraknie FIF-y na sklepowych półkach.