Dragon Age: Inkwizycja. Najciekawsze gry drugiej połowy 2014 roku - ranking redakcji
Spis treści
Dragon Age: Inkwizycja
Termin premiery: 9 października
Tej jesieni Era Smoka ma nastać po raz trzeci. Zachęcone gigantycznym sukcesem Skyrima, który po dziś dzień nie schodzi z ust graczy, BioWare porzuciło zamknięte, tunelowe uliczki Kirkwall, by oddać do naszej dyspozycji otwarty świat całego Thedas. No, prawie otwarty i prawie całego, bo zwiedzać będziemy rozległe, ale jednak zamknięte lokacje w kilku głównych regionach uniwersum Dragon Age’a. Wzrost skali świata koresponduje ze wzrostem skali wydarzeń – wojna między templariuszami a magami szaleje na lądzie i morzu, a z powietrza dodatkowo lecą hordy demonów, by dołączyć do zabawy. Jak zwykle, cały ten bajzel będzie musiał ogarnąć nasz bohater (lub bohaterka), który tym razem dostanie do swojej dyspozycji odpowiednią siłę rażenia – zwarte szeregi tytułowej Inkwizycji. Ale spokojnie, to wciąż nie jest Command & Conquer: Dragon Alert – wojnę i dyplomację nadal będziemy kontrolowali jako lider czteroosobowej drużyny, podejmujący decyzje przez kołowe okna dialogowe i znajdujący relaks w pakowaniu się do łóżek towarzyszy (lub towarzyszek) swojej wędrówki w chwilach wytchnienia. Szykuje nam się silny kandydat do tytułu RPG roku, zwłaszcza w sytuacji, gdy Geralt ma zamiar przezimować w Kaer Morhen i zjechać z przełęczy dopiero w lutym.
SZANSA NA OPÓŹNIENIE: NISKA
Sytuacja jest nieco podobna, co w przypadku Enemy Front. Z jednej strony mamy pamięć o pierwotnych zapowiedziach, wyznaczających premierę gry na poprzedni rok, zaś z drugiej nieustannie rozkręcającą się machinę marketingową, która sugeruje, że deweloper jest pewny swego. Przy tej skali projektu obsuwa niby nadal jest możliwa, ale nawet jeżeli, to w perspektywie tygodni aniżeli miesięcy – bo trudno uwierzyć, by gracz pokroju Electronic Arts miał dopuścić do niewydania hitu tej miary co Inkwizycja w okresie przedświątecznym. Ewentualna obsuwa i ryzyko zderzenia się z Geraltem to również argument, który należy wziąć pod uwagę.