Battlefield 2142. W jakiego Battlefielda zagramy jesienią?
Spis treści
Battlefield 2142
Prawdopodobieństwo powrotu: średnie
- Data premiery: 20 października 2006
- Platformy: PC Windows, Mac OSX
Seria Call of Duty po serwowanych rok po roku kilku prawie identycznych grach w futurystycznej scenerii zdołała skutecznie zmęczyć i zniechęcić swoich fanów. Takiego błędu nie popełniło swego czasu studio DICE odpowiedzialne za Battlefielda, dość drastycznie zmieniając realia i epokę w każdej kolejnej grze z cyklu. Po drugiej wojnie światowej, wojnie w Wietnamie i konflikcie współczesnym czwarta chronologicznie część przenosiła nas daleko w przyszłość, do roku 2142. W produkcji o tytule miło nawiązującym do pierwszej pozycji z cyklu opowiadaliśmy się po stronie Unii Europejskiej lub koalicji rosyjsko-azjatyckiej PAC w zupełnie nowej odsłonie zimnej wojny.
Battlefield 2142, mimo że niektórym graczom kojarzył się z małym reskinem drugiej części, został generalnie dość ciepło przyjęty. Oferował oczywiste nowości w postaci futurystycznej broni i pojazdów, które dysponowały np. aktywnym polem siłowym czy poruszały się jak poduszkowce. Studio DICE kontynuowało rozwijanie systemu odblokowywania kolejnych elementów uzbrojenia wraz z rosnącą rangą gracza, ale największą nowością był tryb rozgrywki Titan. Dwie drużyny posiadały w nim potężny statek powietrzny i starały się go sobie nawzajem zniszczyć, czego można było dokonać w kilku etapach i na dwa sposoby – broniąc wyrzutni pocisków uderzających w Tytana lub atakując go osobiście.
Jak gry dorabiały na boku przed erą lootboksów i mikrotransakcji?
Odsłony serii Battlefield, jak część druga i BF2142, wykorzystywały swoje sieciowe komponenty do generowania dodatkowych przychodów jeszcze przed erą losowych skrzynek i szybkiego kupowania ekwipunku. Zarabianie odbywało się dzięki dynamicznemu umieszczaniu w grze różnych reklam, ale nie w formie niepasujących do niczego bannerów czy pop-upów, tylko wkomponowanych w świat danego tytułu billboardów reklamowych. W związku z tym system ten obecny był głównie w grach osadzonych w odpowiedniej epoce i środowisku miejskim, jak chociażby jeszcze w Splinter Cellu czy Need for Speed.
W BF2142 można było obejrzeć m.in. reklamy dokumentalnej serii z Discovery Channel o broni przyszłości, filmu Jestem legendą, procesorów Intel Core 2 Duo, banku Lloyds czy gry Battlefield: Bad Company.
Pomimo futurystycznego uzbrojenia i gadżetów w postaci pola siłowego, rozgrywka była równie wciągająca jak w BF1942 czy BF Vietnam.
Produkcja ta doczekała się jednego rozszerzenia Northern Strike, którego wydarzenia nawiązywały trochę do inwazji na Normandię w 1944 roku. Ciekawostką jest fakt, że już wtedy w Wielkiej Brytanii do sprzedaży trafiły puste pudełka, zawierające jedynie kod do ściągnięcia dodatku z sieci. Futurystyczny Battlefield 2142 jest interesującym pomysłem do zaprezentowania go w nowoczesnej oprawie, ale nie możemy tu zapominać o bliźniaczej serii Battlefront, robionej teraz na wzór starszego cyklu. Electronic Arts raczej nie zdecyduje się na odrębną grę o bardzo podobnym tytule, na dodatek pełną łażących mechów, pól siłowych i strzelających blasterów. Pomimo wyjątkowości uniwersum Gwiezdnych wojen wrażenia stylistyczne oraz z samej rozgrywki byłby chyba zbyt do siebie zbliżone, a to naraziłoby wydawcę na kolejną falę krytyki.
BF 2142, II wojna światowa i Call of Duty
Jedna z map dodatku Northern Strike nosi nazwę Bridge at Remagen. Rozgrywka w futurystycznych klimatach dużego miasta z ogromnymi wieżowcami dookoła niczym nie sugeruje, że w rzeczywistości było to miejsce niezwykle ważnych walk w czasie II wojny światowej o jeden z dwóch istniejących wtedy mostów na Renie, umożliwiających aliantom wjazd w głąb Niemiec.
Po 11 latach od premiery Battlefielda 2142 najnowsza odsłona Call of Duty: WWII odtworzyła tamtą bitwę o most w Remagen w kampanii dla jednego gracza, w której towarzyszyliśmy żołnierzom 1 Dywizji Piechoty. W futurystycznym BF2142 most wygląda już zupełnie inaczej niż w 1944 roku, ale miło, że uhonorowano w grze tak ważne i symboliczne miejsce.