Cooking Simulator. Gry grudnia – najciekawsze premiery i konkurs
Spis treści
Cooking Simulator
Data premiery: początek 2019 (patrz ramka)
INFORMACJE
- Gatunek: symulator gotowania
- Platforma: PC
- Przybliżona cena: brak danych
POŚLIZG W OSTATNIEJ CHWILI
Już po publikacji naszego zestawienia firma PlayWay poinformowała, że Cooking Simulator jednak nie zadebiutuje w tym roku. Produkcja pojawi się „niedługo”.
Co zgotuje nam Cooking Simulator?
PlayWay nie ustaje w konsekwentnej realizacji swego planu podboju świata poprzez zalanie go wszelkiej maści symulatorami i po niedawnym umożliwieniu graczom remontowania domów i wcielania się w złodziei tym razem stawia na gotowanie. Jako kucharz zatrudniony w restauracji postaramy się możliwie najlepiej wypełniać swoje obowiązki, zdobywając względy tajemniczych klientów, zyskując pozytywne recenzje w serwisach społecznościowych i wreszcie otrzymując prestiżową gwiazdkę Michelina. Albo, jeśli coś nie pójdzie po naszej myśli, wyładowując frustrację rzucając przedmiotami i szerząc chaos w całej kuchni.
Jak wyglądać będzie gotowanie w Cooking Simulatorze?
Cała zabawa ma się opierać przede wszystkim na wykorzystaniu zaawansowanego silnika fizycznego, który nie tylko odwzoruje zachowanie przedmiotów, ale także cieczy czy zjawisk w rodzaju pożarów. Akcja zostanie ukazana z perspektywy pierwszej osoby, a do naszej dyspozycji oddanych zostanie ponad trzydzieści składników, które pokroimy, ugotujemy, zalejemy wodą czy zmiksujemy. Całość oprawiona zostanie w całkiem wysokiej jakości jak na budżet projektu oprawę wizualną.
NASZE PRZEWIDYWANIA:
Lubię gotować, w kuchni mogę wycraftować prawie wszystko, dlatego jestem bardzo zainteresowany tym, jak tworzenie potraw można przenieść na ekran komputera. Miałem już okazję pograć chwilę w warunkach targowych i niestety wtedy odrzuciła mnie mocno przesadzona fizyka obiektów. Z jednej strony to bardzo dobrze, że czynności nie polegają na zwykłym wciśnięciu guzika, ale odmierzanie ilości oliwy do garnka kiedy każdy ruch myszką o ułamek milimetra powodował rozlewanie wszystkiego na boki, było większą frustracją, niż wyzwaniem. Chętnie jednak sprawdzę premierową wersję w domowych warunkach i czy na komputerze da się zostać Master Chefem.
Dariusz „DM” Matusiak
Sam w sobie pomysł jest świetny, ale czegoś tutaj brakuje. Osobiście wzbogaciłbym rozgrywkę przez umieszczenie naszego lokalu w jakiejś bardzo złej dzielnicy, na przykład w malowniczym Tenderloin w San Francisco. Samo krojenie cebuli i odmierzanie mąki mogłoby być w takim wypadku przetykane elementami zręcznościowymi (unikanie butelek), walkami (pijani klienci), a nawet wyborami moralnymi (pozwolić bezdomnemu się ogrzać w lokalu?). Może to jest pomysł na sequel, albo chociaż DLC?
Marcin Strzyżewski