Państwo Środka. Assassin's Creed - typujemy settingi
Spis treści
Państwo Środka
Pozostajemy w klimatach azjatyckich, bowiem Ubisoft poczynił już pewne kroki w kierunku przedstawienia graczom chińskiego odłamu bractwa asasynów. W krótkometrażowym filmie Assassin’s Creed: Embers poznaliśmy Shao Jun, która została wyszkolona przez Ezia Auditore – bohaterka odegrała główną rolę w spin-offie serii zatytułowanym Assassin’s Creed Chronicles: China. Czyżby zatem miała zaznaczyć swoją obecność w pełnoprawnej części cyklu? Cóż, to raczej mało prawdopodobne, aczkolwiek faktem jest, że następna jego odsłona nosi nazwę kodową Dynasty – choć serwis Kotaku przekonuje, że nie należy łączyć jej z Azją, gracze „wiedzą swoje”. Sprawdźmy więc, jak mogłoby to wyglądać.
Szanse na osadzenie akcji w tych realiach: UMIARKOWANE
Dlaczego?
- Bo wzmianka o takim settingu występuje wyłącznie w ankiecie.
- Bo seria zabrała nas już do Chin w spin-offie Assassin’s Creed Chronicles: China...
- ...aczkolwiek nazwa kodowa Assassin’s Creed: Dynasty działa na wyobraźnię.
Z Chinami sprawy mają się podobnie jak z Japonią – ich historia jest niebywale długa i zawiła, w związku z czym obfituje w niezliczoną liczbę ciekawych wydarzeń, które dałoby się zaadaptować na potrzeby cyklu. Niespokojna Epoka Trzech Królestw, datowana na lata 220–265, to interesujący okres w dziejach Państwa Środka, aczkolwiek trudno sobie wyobrazić, by już wtedy byli tam obecni przedstawiciele bractwa założonego przez Bayeka i Ayę. Z uwagi na fakt, że akcja Assassin’s Creed Chronicles: China rozgrywa się pod koniec panowania dynastii Ming, ta epoka również nie wydaje się szczególnie prawdopodobna.
Autorzy mogliby cofnąć się do czasów, w których Chinami rządziła dynastia Yuan. Wówczas po raz pierwszy w historii kraj ten znalazł się pod obcą okupacją (w roli najeźdźców wystąpiliby oczywiście Mongołowie). Dynastia założona przez wnuka Czyngis-chana, czyli Kubilaj-chana, panowała tam do 1368 roku, kiedy to zakończyło się powstanie Czerwonych Turbanów, a agresorzy zostali wypędzeni z terytorium Państwa Środka. To właśnie owa rewolucja mogłaby stanowić tło wydarzeń dla Assassin’s Creed: Dynasty. Innym okresem wartym rozważenia są na przykład tak zwane wojny opiumowe (1839–1841 i 1856–1860), po których kraj coraz bardziej ulegał wpływom obcych mocarstw.
Jak takie realia mogłyby wpłynąć na rozgrywkę?
Rozgrywka mogłaby zarówno czerpać z wzorców wypracowanych na potrzeby Assassin’s Creed Origins, jak i zapożyczyć pewne elementy z Assassin’s Creed: Syndicate. Gdyby autorzy zdecydowali się osadzić akcję tej gry w czasach wojen opiumowych, bohater (lub bohaterka) takiej pozycji mógłby posługiwać się tak bronią palną, jak i gadżetami pokroju linki z hakiem, pozwalającej na szybkie przedostanie się na wysokie budowle. Jeśli jednak twórcy zdecydowaliby się na zwrot w kierunku okresu panowania dynastii Yuan, świat gry mógłby bardziej przypominać ten z Assassin’s Creed Origins, podobnie jak schemat rozgrywki i system walki.