Sid Meier’s Railroad Tycoon – „nie siadaj do gry, jeśli jutro masz klasówkę”. 10 najlepszych gier przełomu 1989 i 1990 roku
Spis treści
Sid Meier’s Railroad Tycoon – „nie siadaj do gry, jeśli jutro masz klasówkę”
Data premiery: 1990
Producent: MPS Labs
Gatunek: strategia-ekonomiczna
Platformy: MS-DOS, Amiga, Macintosh, Atari ST i inne
Jeśli ktoś miałby wyprodukować rewelacyjny symulator kolei, który wygląda przepięknie i sprawia dużo frajdy podczas grania, to musiałoby to być studio MicroProse. I właśnie to osiągnęło. Railroad Tycoon jest niesamowity w każdym aspekcie. Grafika, choć surowa, ma wiele detali, zwłaszcza na mapach. Gra jest łatwa w sterowaniu, a akcja zaczyna się już od początku, oszczędzając żmudnych przygotowań. Dźwięk również stoi bardzo wysoko i pozwala posłuchać tego, co słychać zwykle wokół pociągów. Zdecydowanie tytuł, który warto polecić, i kolejny hit ze stajni MicroProse.
Recenzja gry Sid Meier’s Railroad Tycoon, „Amiga Action” nr 20, ocena: 88%
Cywilizacja nie była pierwszym sukcesem Sida Meiera w gatunku strategii komputerowych. Rok wcześniej ukazał się bowiem stawiający bardziej na kwestie ekonomiczne symulator zarządzania siecią kolei Railroad Tycoon. Podobnie jak w przypadku „Civki” Meier przeniósł na ekrany komputerów planszówkę firmy Avalon Hill zatytułowaną 1830: The Game of Railroads and Robber Barons i również w tym przypadku nie przejmował się za bardzo kwestią praw autorskich, co wywołało pretensje szefa Avalonu.
Układanie torów, ustalanie tras i składów pociągów okazało się równie wciągające jak zabawa kolejkami Piko. Gra otrzymywała najwyższe oceny i nagrody GOTY, sprzedała się łącznie w kilkuset tysiącach egzemplarzy, a z czasem doczekała sequeli. Railroad Tycoon miał się ukazać także na konsoli Nintendo SNES oraz Sega Mega Drive, w prasie publikowano nawet screenshoty z SNES-a, jednak wersje te nigdy się nie pojawiły, jak również żaden oficjalny komunikat zdradzający powód porzucenia prac nad portami.