Warhammer 40,000: Inquisitor – Martyr. 15 gier RPG, na które czekamy
Spis treści
Warhammer 40,000: Inquisitor – Martyr
- Producent: Neocore Games
- Platformy: PC, PS4, XONE
- Data premiery: 2018 (od 31 sierpnia 2017 we wczesnym dostępie)
Studio Neocore Games dało się poznać jako twórcy solidnych RPG akcji; w ich portfolio można bowiem znaleźć między innymi trzy odsłony ciepło przyjętego cyklu The Incredible Adventures of Van Helsing. Aktualnie deweloperzy poświęcają się tworzeniu swego nowego dzieła, czyli gry Inquisitor – Martyr, której akcja zostanie osadzona w niezwykle popularnym uniwersum Warhammera 40,000.
Z uwagi na fakt, że tytuł od jakiegoś czasu można nabyć w ramach tak zwanego wczesnego dostępu, gracze chętni stawić czoła siłom Chaosu mogą wyrobić sobie jako takie zdanie na jego temat. A z recenzji na Steamie (w większości pozytywnych) wynika, że choć w omawianą produkcję z powodzeniem da się już grać, to przed twórcami jeszcze długa droga. Nic więc dziwnego, że wciąż nie zdecydowano się na wyznaczenie konkretnej daty premiery – celem autorów pozostaje rok 2018.
Rzućmy więc okiem na to, co ów tytuł będzie mieć do zaoferowania. Całość zostanie podzielona na specjalne minikampanie opowiadające osobne historie, w trakcie których wcielimy się w jedną z trzech postaci reprezentujących odmienne specjalizacje (do wyboru między innymi krzyżowiec i asasynka). Jak to bywa w tytułach „diablopodobnych”, filarem rozgrywki będzie walka z przeciwnikami, podczas której równie ważne jak posiadanie odpowiednio potężnego uzbrojenia okaże się pozbawianie adwersarzy kolejnych fragmentów pancerza.
Dopełnieniem całości będzie rozbudowany system craftingu, a także możliwość zabawy w towarzystwie maksymalnie trójki innych graczy. Tryb multiplayer obejmie zarówno współpracę z innymi inkwizytorami, jak i opcję podboju budowanych przez nich fortec lub obrony własnej twierdzy.
Ciekawostka
Warhammer 40,000: Inquisitor – Martyr nie powstaje tak długo, jak mogłoby się wydawać. Po raz pierwszy usłyszeliśmy o tej produkcji w lipcu 2015 roku. W tak zwanym międzyczasie autorom udało się stworzyć nie tylko pecetowe The Incredible Adventures of Van Helsing: Final Cut, ale również opracować między innymi xboksowe konwersje pierwszej i drugiej części serii.