Rozdział VII: Brzegi Northrendu | Kampania Ludzi | Warcraft III Reign of Chaos poradnik Warcraft III: Reign of Chaos
Ostatnia aktualizacja: 22 sierpnia 2019
g. Rozdział siódmy: Brzegi Northrendu.
- Znaleźć kopalnię.
- Zniszczyć obóz Mal'Ganisa.
Po drodze do kopalni przyjdzie stoczyć kilka walk z białymi wilkami oraz trollami. Szczególnie trzy walki mogą się okazać opłacalne (zaznaczone na mapie). Trójka wilków ma bowiem zwój, który wzmacnia siłę ataku podopiecznych herosa przez 45 sekund. Grupa gigantycznych pająków broni cennej kuli, która wzmacnia atak herosa o 6 i dodatkowo sprawia, że jego ataki spowalniają przeciwników. Trójka trolli zaś strzeże mikstury leczniczej. Dotarcie do kopalni kończy pierwsze zadanie. Krasnoludy ukrywające się nieopodal proszą o uratowanie ich obozowiska na północy. Do Arthasa przyłączy się drugi heros - Muradin.
- Uratować obóz krasnoludzki.
Tym razem Arthas będzie się musiał zmierzyć zarówno z przeciwnikami poruszającymi się po ziemi jak i latającymi, przy czym ataki na bazę przeprowadzać będą przede wszystkim gromady latających gargulców, zwykle zaraz po zapadnięciu zmroku. Należy zatem ogrodzić obóz od północy oraz od północnego-zachodu wieżyczkami obronnymi - inwestowanie w armaty tym razem nie ma najmniejszego sensu, gdyż te nie mogą strzelać do jednostek latających. Pierwsze ataki z łatwością odeprze oddział złozony z ludzi Arthasa oraz Muradina, lecz stosunkowo szybko trzeba zadbać o większą armię. Zatem: pięciu chłopów do kopalni, pięciu do wyrębu (niech nie rąbią drzew od północy za bardzo, żeby nie poszerzać wrogowi dojścia do obozu) oraz kilku do budowy i remontów. Od razu można naprawić płonące baraki krasnoludzkie, a nastepnie dobudować: 10 farm, kuźnię, tartak (gdzieś na południu obozu), upgrade'ować ratusz do zamku oraz wybudować warsztat. W kuźni wykonać wszystkie upgrade'y dla jednostek strzelających, gdyż do walki przydadzą się przede wszystkim strzelcy oraz kanonierzy.
Należy utworzyć dwa oddziały. Pierwszy niech się składa z Muradina oraz jedenastu strzelców, drugi z Arthasa, jego piechurów oraz kanonierów do pełnego tuzina. Zadaniem oddziału Muradina będzie zatem obrona obozu oraz walka z gargulcami, a Arthas zajmie się usuwaniem wroga z powierzchni.
Gdy wszystko już będzie gotowe, a nieumarli przeprowadzą kolejny atak z nadjeściem nocy, należy udać się z oddziałem Arthasa na północ. Na trójce wendigo można zdobyć kolejne rękawice zwiększające siłę herosa o 3 (te przypuszczalnie raczej przydadzą się Muradinowi). Trolle na północ od obozu również warto wybić, gdyż mają ze sobą księgę, która na stałe doda herosowi 50 punktów życia. Atak na wschodni obóz nieumarłych przeprowadzić klasycznie - tłukąc najpierw to, co przedstawia sobą największe zagrożenie. Latających jednostek tam nie ma, a dzięki dużej ilości kanonierów nie będzie to robić wielkiej różnicy, czy trzeba zabić potwora, czy zburzyć budynek. Dotarcie do obozu krasnoludów kończy poboczny quest.
Atak na obóz Mal'Ganisa lepiej przeprowadzić za dnia i potrzebne do niego będą oba oddziały. Zarówno ludzi Muradina jak i Arthasa należy podprowadzić pod granice obozu - Arthasa od zachodu, Muradina od południa. Pamiętać należy, by oba oddziały zostały zgrupowane (ctrl+numer), co umożliwi przydzielanie im odrębnych celów do ataku. Własny obóz można zostawić nie chroniony, gdyż i tak atak nań nie będzie już miał skąd nadejść. Zadaniem strzelców Muradina będzie walka z nieumarłymi, wśród których będzie sporo latających gargulców, Arthas i jego kanonierzy niech się zajmą metodycznym niszczeniem budowli. Nie ma potrzeby szczególnie troszczyć się o nieliczne własne jednostki, które zginą w boju - przy tak przeważającej ich sile nie będzie to miało wielkiego znaczenia.