Rozdział IV: Duchy Ashenvale | Kampania Orków | Warcraft III Reign of Chaos poradnik Warcraft III: Reign of Chaos

Ostatnia aktualizacja: 22 sierpnia 2019

d. Rozdział czwarty: Duchy Ashenvale.

- Zgromadź 15000 jednostek drewna.

Wbrew pozorom nie wycinka drzew będzie stanowić główne zmartwienie gracza w tej misji. Będzie nim obrona swojego obozu przez okresowymi, silnymi atakami elfów. Pierwszy jej etap to zebranie wszystkich dostępnych jednostek bitewnych w jeden oddział i utorowanie nim drogi do kopalni. Na drodze stać będą dwa patrole elfów. Niezwłocznie należy wysłać peona do budowy wielkiego hallu tuż obok kopalni. Nie ma potrzeby dotrenowywać dodatkowych peonów, ani dobudowywać wojennych młynów - zbiórka drzew przebiegać będzie nieco inaczej. Wokół kopalni i nowego hallu należy pobudować wieżyczki obronne - dziesięć sztuk - i natychmiast przystąpić do wydobycia złota. Odtąd wszystkie ataki elfów szły będą na okolice kopalni pozostawiając główną część obozu bezpieczną. Dlatego też swoje armie gracz również powinien zbierać w zasięgu strzału swoich wieżyczek - do pomocy przy walce z balistami. W młynach należy dokonać wszystkich dostępnych upgrade'ów broni i pancerzy, w wielkim hallu opracować grabież. Również jak najszybciej powinna ruszyć produkcja jeźdźców - lecz póki co uważać należy, by nie przekroczyć magicznej bariery kosztów utrzymania, gdyż pierwsza kopalnia jest mało zasobna. Dlatego też nie należy trenować dodatkowych peonów. Ci, co ścinali drzewo od początku misji - niech pracują nadal, ale to ich należy skierować do kopalni, budowy i napraw. Można już posłać Groma w odwiedziny do goblinów, co zaowocuje otrzymaniem dodatkowej misji.

- Zabij wodza Furbolgów.

Na razie jednak nie trzeba się tym przejmować, gdyż większe problemy gracz ma na głowie. Gdy tylko uda się zmontować tak silny oddział, na jaki pozwoli brak kosztów utrzymania, należy się udać pod drzewo życia na południu i wyciąć broniące go elfy oraz samo drzewo. W każdej walce pamiętać należy o umiejętności Groma rzucania lustrzanych odbić, które znakomicie dezorientują wrogów. Kontynuując ten wypad warto się przejechać nieopodal do trolli, którzy pilnują bardzo zasobnej (40000) kopalni i wyciąć ich w pień. Będą mieli Większą Miksturę Leczenia, a w jednym z ich chat znajdzie się jeszcze Kryształowa Kula. Na razie jednak z tej kopalni gracz wielkiego pożytku mieć nie będzie, gdyż elfy skutecznie będą tępić orków. Należy wrócić w zasięg swoich wież.

Samym wypadom własnych oddziałów z bazy należy się osobny akapit. Ataki elfów bowiem, czy to nadchodzące z południa, czy z północy, odbywać się będą z końcem nocy - wszystkie mniej więcej naraz. O ile to możliwe, pokonanie atakujących należy pozostawić wieżyczkom obronnym, walkę własnym oddziałem ograniczając jedynie do niszczenia wrogich balist, a i to dopiero wówczas, gdy już mało kto będzie miał do orków Groma strzelać. Po ataku należy nakazać peonom odbudowę zniszczonych wież i naprawę pozostałych. Początek dnia zaś oraz nienaruszona armia to doskonały czas po temu, by wybierać się w świat z własnymi atakami na osłabionych przeciwników. Za dnia właśnie należy ściąć pierwsze drzewo życia i pokonać trolli. Z atakiem na południowy obóz elfów trzeba się jednak wstrzymać. Ścięcie drzewa życia da dodatkową misję oraz wystarczającą ilość drzewa do budowy.

- Zetnij wszystkie drzewa życia.

Gdy się wyczerpie złoto w kopalni należy znacznie rozbudować armię. Pierwszy oddział powinien się składać z Groma oraz z jedenastu jeźdźców, drugi z sześciu katapult. Dopiero w takim składzie jest sens zjawić się w gości w południowym obozie elfów. I tak mało kto ten atak przeżyje. Pierwszy oddział wraz z Gromem rzucającym lustrzane odbicia będzie miał za zadanie przede wszystkim odwrócić uwagę elfów od katapult i ewentualnie bronić je przed nimi - główną robotę zaś wykonają właśnie katapulty. Ich zmasowany atak jest zabójczy zarówno dla drzew-budynków elfów jak i dla wszystkich sprawiających kłopot jednostek. I należy się naprawdę śpieszyć - niedopuszczalne jest, by katapulty choć przez chwilę próżnowały. I tak jeśli atak przeżyje Grom oraz kilka katapult, to nie ma się czego wstydzić. :-) Po zniszczeniu osady elfów należy zawrócić niedobitki w zasięg swoich wież. Jeżeli zapas złota na to jeszcze pozwala można rozpocząć na nowo trening jednostek, jeśli nie to czym prędzej należy wybudować w pobliżu kopalni na południu jescze jeden hall i zabrać się za wydobycie złota. Ważne jest to, by zachować te 450 sztuk złota na budowę wiekiego hallu...

Odbudowanie silnej armii przyda się do przeprowadzenia ataku na furbolgów. Tam również katapulty nie będą próżnować, gdyż furbolgowie to godni przeciwnicy. Zdobyć na nich można Kamień Zdrowia, po główną zaś nagrodę należy wrócić do goblinów. Otrzymane wyrwidrzewy (dodatkowe można dokupić w laboratorium) ciachają drzewa z wielkim zapałem i w zasadzie można już z ich pomocą główną misję szybko zakończyć, gdyż ataki ze strony elfów grozić już będą tylko od północy, a całe południe mapy należy do gracza i nic mu w wycince drzew nie przeszkodzi.

Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, by zrównać z ziemią pozostałe dwa obozy elfów. Do ataku na każdy z nich należy wystawić armię na podobieństwo tej, która posłużyła do pacyfikacji pierwszej osady. Ataki wyglądać winny podobnie. Warto jednak w takim przypadku wstrzymać wycinkę drzew, gdyż każde zniszczone drzewo życia daje 3000 jednostek drewna i cała misja gotowa przedwcześnie się zakończyć. Ponadto w lasach można znaleźć trzy legowiska leśnych duchów (sam Grom sobie z nimi poradzi bez zająknięcia) i w każdym z nich zdobyć coś godnego uwagi. W południowym Buty Szybkości, We wschodnim Miksturę Przywrócenia i w centralnym Księgę Zwinności.