Rozdział III: Wieczne Królestwo | Kampania Nieumarłych poradnik Warcraft III: Reign of Chaos
Ostatnia aktualizacja: 1 sierpnia 2016
c. Rozdział trzeci: Wieczne Królestwo.
- Zniszczyć bazę elfów broniącą dostępu do bramy.
Obóz Arthasa rozbudować można w spokoju i bez pośpiechu, gdyż żaden atak mu póki co nie zagrozi poza pierwszym, który był jeszcze praktycznie częścią wprowadzenia. Elfy zaczną atakować obóz dopiero, gdy gracz zacznie atakować elfy. Można wybudować wszystkie dostępne budynki i dokonać wszystkich możliwych upgrade'ów i wynalazków, gdyż złota wystarczy. Zikkuraty należy pobudować od zewnętrznej, wschodniej i południowej strony obozu i upgrade'ować je do wież duchów. Jakby ktoś się pokusił o atak, to powinno to ostudzić jego zapał, lecz kilku spacerujących po okolicy ghuli też nie zawadzi. Reperowaniem uszkodzonych wież duchów zajmą się akolici. Do wyrębu drzew mozna skierować tylko trzy ghoule - więcej jedzą od chłopów, ale dwa razy więcej drzewa noszą od samego początku.
Sama technika walki nieumarłymi na obecnym poziomie ich rozwoju jest troszkę uciążliwa, ale za to ciekawa. Wozy mięsa należy trzymać na cmentarzu i uaktywnić im automatyczne zbieranie pojawiających się spod ziemi trupów. Załadowany nimi wóz mięsa należy dołączyć do drużyny Arthasa, na którą składa się zaledwie on oraz dwóch lub trzech nekromantów. Wozy mięca służyć będą zarówno do przebijania się przez drzewa, które często rosną w poprzek ścieżek, jak również do dostarczania trupów. W ten sposób przed każdym atakiem należy wyrzucić na ziemię trochę trupów i z pomocą nekromanty wskrzesić je. Tak powstały oddział szkieletów pod wodzą Arthasa można już posłać do walki. Nekromantów oraz wozy mięsa należy zostawiać na tyłach. Pamiętać należy, że nekromanta da radę wyprodukować ośmiu wojowników (z czterech ciał) zanim mu się skończy mana i nie ma sensu na jedną taką sesję wyrzucać z wozu mięsa więcej niż cztery ciała, gdyż te nie wykorzystane szybko ulegną biodegradacji. Oddział składający się z Arthasa oraz ósemki szkieletów wojowników w zupełności wystarczy do zniszczenia pierwszej osady elfów. Znajduje się w niej kopalnia, do której można będzie posłać akolitów, jeśli pierwsza się wyczerpie. Po zniszczeniu osady można ich tam zostawić samopas, gdyż nic im nie bedzie grozić.
W dalszej części podbojów upadłego księcia technika walki nieumarłymi będzie nieco bardziej skomplikowana. Jeden oddział powinien być klasyczny: Arthas plus jedenastu ghuli. Drugi nieco mniej: cztery wozy mięsa i czterech nekromantów - mogą poruszać się razem, gdyż i jedni i drudzy mają za zadanie nie mieszać się w bezpośrednią walkę. Z racji dość dużych oddziałów, które przyjdzie wytrenować, warto najpierw wyczerpać zasoby pierwszej kopalni do cna i dopiero wtedy zwiększyć ilość jednostek. Przed każdą walką należy nekromantom uaktywnić automatyczne wskrzeszanie zabitych i trzymać ich w pewnym oddaleniu, nie za dużym, żeby mogli sięgnąć swoimi czarami. Wozy mięsa można nieco opróżnić z zabranych ciał przed walką, a same wagony do ataku posyłać należy wtedy, gdy pojawi się w zasięgu jakaś wieżyczka obronna elfów. Oddział Arthasa służy do bezpośrednich rozstrzygnięć. Generalnie każda walka przeradza się w totalne zamieszanie za sprawą nekromantów, którzy na bieżąco produkują szkielety wojowników. Nie ma się czym przejmować, bo tak już musi być, a wskrzeszonym szkieletom wojownikom nie ma sensu próbować wydawać rozkazów - i tak dobrze przeciwnikowi namieszają. Jeśli własne jednostki zapędzą się w zasięg rażenia elfich wieżyczek, trzeba je natychmiast wycofać - niech przeciwnicy sami podejdą bliżej. Konsekwentnie należy uzupełniać swoje zabite jednostki, gdyż siła nieumarłych polega na ich ilości. Z tego też powodu nekromanci przed walką powinni posiadać pełen zapas many, a po walce należy im automatyczne wskrzeszanie wyłączyć, by zaczęli odpoczywać. I tak aż do końca, czyli pod leśną bramę elfów.
Na gnollach, którzy mają swój obozik na wschód od drugiego kupca (trzeba wyrąbać drzewa) można zdobyć kamień przyspieszający regenerację herosa. W obozie gnoli na północy zaś (osiągalnym od strony trzeciej osady elfów) można zdobyć pierścień ochronny (+2). Fontanny many na południu strzegą golemy i dodatkowo można na nich zdobyć mocną mikturę uzdrawiającą.