18 lipca 1895 cz.2 poradnik Sherlock Holmes kontra Arsene Lupin

Ostatnia aktualizacja: 1 sierpnia 2016

Teraz Sherlock dorzuca do niego (w inwentarzu) czekoladę, banany i parówki. Otrzymuje psi przysmak, z którym maszeruje pod drzwi pokoju Leomundy (następne po prawej za Białym Salonem, w którym przebywa premier). By przywabić psinę zapachem, wyjmuje talerz (uaktywnij go w ekwipunku) i naciska klamkę. Jak można się domyślić, danie przypada Lordowi Robilarowi do gustu, a tym samym Sherlock wkrada się w łaski lady Leomundy i poznaje ciąg dalszy sporu o domek dla lalek. Domek ten jest prezentem od królowej, niestety, zanim Leomunda zdążyła mu się dobrze przyjrzeć, okazało się, że zginęły z niego cztery lalki płci męskiej. Królowa poczuła się bardzo urażona tak niedbałym potraktowaniem jej podarku, a lalki mimo poszukiwań nie odnalazły się do tej pory. Ale od czego mamy pod ręką dzielnego detektywa?

Na początek Holmes maszeruje do pomieszczenia dla służby (naprzeciwko Białego Salonu) i wypytuje Deirdre o wygląd zaginionych lalek. Dowiaduje się, że były one rudowłose. Następnie zachodzi do premiera i rozmawia z nim oraz Chaunceyem na temat przyczyny pogorszenia się zachowania Robilarda, który kiedyś był ponoć przemiłym psiakiem (a który od momentu dostania od Sherlocka papu łazi za nim krok w krok). Panowie dochodzą do wniosku, że piesek zeźlił się po wizycie siostrzeńca Leomundy, poczuł się bowiem odtrącony, gdy jego pani zajmowała się tylko owym rudowłosym dzieciakiem. I tu już detektyw jest w domu: psina ma uraz na punkcie rudzielców, zatem najwyraźniej to ona wyekspediowała rudowłosych "Kenów" jak najdalej od swej pani.

W tej sytuacji Sherlock wędruje pogadać ze stojącymi przy drzwiach wejściowych wartownikami. Wypytuje ich o dziwne zachowanie Robilarda i dowiaduje się, że przedwczoraj psiak myszkował w pobliżu usytuowanych obok zbroi. Holmes przygląda się zbroi na prawo od drzwi i rekwiruje trzymaną przez nią pikę . Następnie zachodzi w kąt z jej lewej strony i przy ziemi zauważa dziurę w postumencie, która wygląda na głęboką. Jednak jest tam zbyt ciemno, by coś w niej dostrzec, zatem detektyw udaje się do pokoju lady Leomundy i wypożycza świeczkę z domku dla lalek. Wraca w kąt przy zbroi i zagląda do dziury, przyświecając sobie świeczką (uaktywnij ją i kliknij dziurę). Wydaje mu się, że widzi w głębi niej lalkę, zatem próbuje pogmerać w dziurze piką. Jednak nie sposób wyciągnąć nią lalki, trzeba najpierw zagiąć jej koniec.

Holmes maszeruje do Białego Salonu i trzymając w ręku pikę (pozostaw ją aktywną w ekwipunku), zagaja Chaunceya w sprawie jakichś kleszczyków. Dowiaduje się, że wzywany wczoraj (z powodu zatykającego się odpływy wanny lady Leomundy) fachowiec przypadkowo zostawił podobne narzędzie i lokaj ma je nawet pod ręką. Otrzymanymi kleszczykami Holmes wygina koniec piki i wróciwszy pod dziurę, przy pomocy zagiętej piki wyciąga z niej pierwszą lalkę .

Następnie Sherlock kieruje się do pomieszczenia dla służby i zagaja Deirdre, kontynuując podpytywanie na temat dziwacznego zachowania Robilarda. Pokojówka wyznaje, że musiała mu wczoraj czyścić łapki i pyszczek z sadzy, po tym jak w Białym Salonie grzebał w dogasającym kominku. Tak więc Holmes udaje się na miejsce kolejnego lalczanego przestępstwa i przy pomocy szczypiec do ogórków wydostaje lalkę z kominka usytuowanego na prawo od stolika, przy którym siedzi premier. Z umorusaną laleczką wraca do kuchni i prosi Deirdre, by ją umyła. Po owym zabiegu obok beczki z wodą pozostaje wiadro .

Holmes zabiera je i wędruje do pokoju lady Leomundy. Zachodzi za parawan i ze stojącej tam wanny nabiera wody do wiadra. Zagląda do pustej wanny - wydaje się, że w jej odpływie wciąż coś siedzi. Wraca do pokoju służby i wylewa wodę z wiadra do beczki. Próbuje ja unieść, jednak pełna wody beczka jest stanowczo za ciężka. Udaje się więc na korytarz i prosi jednego z wartowników o pomoc. Panowie podnoszą beczkę i wylewają z niej wodę do umywalki (połączonej systemem rur z wanną w pokoju lady Leomundy). Teraz Sherlock biegnie obejrzeć efekt swych działań. I rzeczywiście w napełnionej ponownie wodą wannie pływa kolejna lalka .