Dzień siódmy (cz.1) | Reprobates U Bram Śmierci poradnik Reprobates: U Bram Śmierci
Ostatnia aktualizacja: 17 października 2019
Dzień siódmy
Nana kubanana...
Adam budzi się na plaży, na drugiej wyspie. Miejsce to jest wyraźnie zamieszkane, ale tubylec (czy raczej tubylka) ucieka na jego widok. Spod krzaka (w dole ekranu) nasz bohater wyciąga 3 patyki. Wchodzi na ciągnący się nad klifem płaskowyż (kursor w lewym dolnym rogu ekranu). Tak trafia pod jedną z miejscowych, stojących na palach chat. Wspina się na prowadzący do niej pomost (kursor zaraz z brzegu pomostu), następnie przeskakuje przez znajdującą się w nim wyrwę (kursor z brzegu drugiej części pomostu) i wreszcie wdrapuje po usytuowanej na jego końcu drabinie (kursor tamże). Wchodzi do wnętrza chaty i na oknie (po lewej) lokalizuje hak. Odrywa go przy pomocy patyka, podnosi z podłogi i osadza (w ekwipunku) na jednej z gałęzi.
Tą samą trasą (przez pomost) wraca na piasek i teraz po drewnianych schodkach (po prawej) wychodzi na drogę. Na początek udaje się w prawo, czyli w stronę studni. Tu podnosi 5 leżących na prawo od niej kamieni. Zwraca uwagę na palmę kokosową widoczną za ruinami na tle skały. Wchodzi na oblany słonecznym światłem fragment posadzki i z tego miejsca rzuca kamieniem w wiszący na palmie ciemny orzech kokosowy (u góry, nieco z lewej). Podnosi strąconą połówkę orzecha. Teraz kieruje się w stronę kościoła (kursor w prawym dolnym rogu ekranu).
Tu po linie, wiszącej wewnątrz stojącej po lewej wieży, wdrapuje się na szczyt budowli. Przy pomocy osadzonego na patyku haka odcina linę przywiązaną do wystającej u góry belki. Schodzi odrobinę niżej na znajdujący się z boku wieży podest. Zaczepia linę o patyk z hakiem i tak powstałym chwytakiem rzuca w stronę widocznego na wprost kamiennego łuku. Lina owija się wokół niego i jej drugi koniec (ten z patykiem) dolatuje w stronę Adama. Ten błyskawicznie łapie go i tak ląduje na ziemi. (Trzeba zrobić to naprawdę szybko. W momencie kiedy Adam rzuci linę, w dolnej części ekranu pojawi się jej lecący ku niemu koniec. Trzeba go złapać, czyli kliknąć aktywnym kursorem - w miejscu widocznym na fotce powyżej - kiedy lina pierwszy raz zmierza w stronę Adama. Za drugim doleci już znacznie bliżej i Adam spadnie).
Spod wieży Adam przechodzi w stronę ruin po prawej. Przed wejściem do nich leżą na ziemi jasne płyty, a jedna z nich (najbardziej wysunięta w lewo) jest ruchoma. Uniósłszy ją hakiem na patyku, naszemu bohaterowi udaje się w ten sposób zdobyć sznur szklanych paciorków.
Następnie kieruje się on w prawo, nad krawędź płaskowyżu. Rośnie tu krzew z żółtymi jagodami (w centrum), których Adam zrywa dość sporą ilość (nie karm go nimi - są trujące), po czym wraca pod studnię (cały czas w lewo). Wdrapuje się na jej obrzeże (charakterystyczny kursor z zygzakiem) i przyczepia linę do umocowanej nad nią belki, po czym opuszcza się na niej w głąb studni (kursor wewnątrz studni).
Tak trafia do podziemi kościoła. Na ścianie na wprost (na lewo od witraża) wisi stara flaga. Zdjąwszy ją, Adam odkrywa za nią drzwi do skarbca, czy czegoś w rodzaju sejfu otwieranego za pomocą kodu. Ponieważ nie ma pojęcia, jakie cztery cyfry stanowią ów kod, rozgląda się za wskazówkami. I znajduje je na płycie nagrobnej umieszczonej w kruchcie pod witrażem. Na nagrobku widnieje napis: MAGNUS BENEDICO, a pod czterem literami dyskretnie wyryte są małe krzyżyki. Zaznaczone litery to: M, D, I, C - jedyne będące w napisie odpowiednikami rzymskich cyfr. M=1000, D=500, IC=99. A zatem litery te tworzą liczbę - 1599, która stanowi kod do skarbca.