Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

Publicystyka

Publicystyka 29 grudnia 2018, 11:30

Metroid Prime 4. Gry, na które czekaliśmy i się NIE doczekaliśmy

Spis treści

Metroid Prime 4

METROID PRIME 4 W SKRÓCIE

  1. Platforma: Switch
  2. Producent: Nintendo
  3. Przewidywana data premiery: jeszcze nieogłoszona

Konsola Nintendo Switch wystartowała z bloków niczym Ben Johnson podczas sprintu o złoty medal. Fani na jej premierę otrzymali fantastyczną nową Zeldę, kilka miesięcy później dołączyło do niej Mario Odyssey. Tyle tylko, że rynek konsol to nie sprint, a bieg długodystansowy, w którym liczy się regularne dostarczanie klientom wyjątkowych gier.

Z tym akurat niestety ostatnimi czasy było nieco gorzej i powoli niektórzy zaczęli przyzwyczajać się do tego, że Switch to platforma, na której gra się głównie w „indyki”. Nintendo zbyt szybko wystrzelało się z ekskluzywnych przebojów i wciąż czekamy na kolejną porcję hitów, której zwiastunem jest Super Smash Bros. Ultimate.

Księga rekordów Guinnessa opisuje Samus Aran, bohaterkę serii Metroid, jako pierwszą w pełni grywalną kobietę w historii produkcji tzw. mainstreamowych. Opancerzona od stóp do głów Samus zadebiutowała w 1986 roku. Nintendo, aby nie zdradzać prawdziwej tożsamości protagonistki, którą bez charakterystycznej zbroi można było ujrzeć dopiero po zakończeniu przygody, w instrukcji dołączanej do każdego egzemplarza opisywało ją tak, jakby była mężczyzną.

Nikt nie wie, jak będzie wyglądać Metroid Prime 4. Nintendo do tej pory nie puściło pary z ust. - 2019-01-02
Nikt nie wie, jak będzie wyglądać Metroid Prime 4. Nintendo do tej pory nie puściło pary z ust.

Tymczasem o kolejnej części przygód Samus Aran wiemy tylko, że ponoć powstaje. Japoński producent do tej pory nie zdecydował się podzielić z fanami żadnymi materiałami na ten temat, pozostawiając nas błądzących wśród domysłów i życzeń, jak również wielkich oczekiwań, które – jak to często bywa – mogą zderzyć się z nieprzyjemną rzeczywistością. Być może jednak Nintendo skrzętnie skrywa wszelkie informacje, chcąc graczy zaskoczyć czymś zupełnie nowym? Jakąś świeżą koncepcją współczesnej trójwymiarowej metroidvanii? Okazuje się bowiem, że granice gatunków wciąż mogą być poszerzane przez pomysłowych deweloperów, czego istotnym przykładem w przypadku piaskownic jest właśnie The Legend of Zelda: Breath of the Wild.

Tytuł zapowiedziano w czerwcu 2017 na targach E3. Gra jednak nie zadebiutowała w tym samym roku ani nawet rok później i wciąż musimy na nią czekać. Brak konkretnych informacji czy chociażby gameplayu oznacza zresztą, że nie ma co liczyć na szybką premierę.

Przemysław Zamęcki

Przemysław Zamęcki

Grał we wszystko na wszystkim. Fan retro gratów i gier w pudełkach, które namiętnie kolekcjonował. Spoczywaj w pokoju przyjacielu - 1978-2021

więcej

TWOIM ZDANIEM

Jak sądzisz, Mount & Blade II zadebiutuje w 2019 roku?

Tak
38,9%
Nie
61,1%
Zobacz inne ankiety
Najlepsze gry 2018 roku – wybór redakcji
Najlepsze gry 2018 roku – wybór redakcji

Początek nowego roku to dla nas także czas podsumowań. Spojrzeliśmy więc krytycznym okiem na minione dwanaście miesięcy i wybraliśmy dla Was osiemnaście produkcji, które według nas pozytywnie wyróżniły się z tłumu ciekawych premier.

Wtopy roku – oto 9 największych blamaży 2018 roku
Wtopy roku – oto 9 największych blamaży 2018 roku

Rok w rok branża daje nam co najmniej kilka powodów, by wątpić w dobre intencje wydawców. Minione dwanaście miesięcy nie były niestety wyjątkiem, a niektóre z antykonsumenckich praktyk i idiotycznych decyzji doprowadziły nas do szewskiej pasji.

Wielcy nieobecni 2017 roku – gry, które miały być, ale jeszcze ich nie ma
Wielcy nieobecni 2017 roku – gry, które miały być, ale jeszcze ich nie ma

Rok 2017 był dobry, ale miał być przecież jeszcze lepszy. Ileż to gier miało wyjść przed końcem grudnia, ale wpadło w poślizg i koniec końców odleciało w mniej lub bardziej odległą przyszłość? Oto przegląd 10 najbardziej nieodżałowanych „spadochroniarzy”.