autor: Michał Pajda
Vampyr. Gry, które zaginęły w akcji
Spis treści
Vampyr
Życie jest dziwne. A może powinienem zacząć po angielsku, od słów... life is strange? Fani produkcji o dojrzewającej Max Caulfield, stworzonej przez niezależne francuskie studio DONTNOD Entertainment, powinni koniecznie zainteresować się kolejnym dziełem Francuzów. Tym razem deweloperzy sięgnęli po zdecydowanie mroczniejsze uniwersum – miejscem akcji Vampyra są ciemne londyńskie uliczki z czasów I wojny światowej. Ten mało eksploatowany motyw środowiskowy uzupełniają inne atrakcje – w Europie panuje epidemia grypy zwanej hiszpanką, którą próbuje leczyć Jonathan E. Reid, główny bohater. Zostaje on jednak ugryziony przez wampira i sam staje się nocną bestią wysysającą krew z tętnic szyjnych swoich nieprzyjaciół. Wybory moralne dotyczące tego, kogo zabijemy, by zaspokoić wampirze pragnienie, mają decydować o przebiegu fabuły.
Brzmi to fajnie – okazuje się jednak, że za fajnie, by gra miała szansę ukazać się w 2017 roku. Twórcy opublikowali w tej sprawie obszerne oświadczenie, w którym informują, że nie chcą „dotrzymać terminu kosztem jakości produktu”. Jako powód opóźnienia podają bliżej nieokreślony „problem natury technicznej”, o którym dość enigmatycznie wspominają w oświadczeniu – zapewniając jednocześnie, że został on już rozwiązany. Deweloperzy do ostatniego momentu byli przekonani, że uda im się wypuścić Vampyra na rynek w 2017 roku. Podkreślają, że czas pozwoli im dopracować i zbalansować grę oraz dziękują wydawcy (Focus Home Interactive) za możliwość przełożenia premiery. Słodko – my natomiast musimy czekać z niecierpliwością do marca 2018 roku, by zatopić kły w szyjach wirtualnych NPC.