Skradanki. W co zagrać na PlayStation 2? - cz. 2

Spis treści

Skradanki

Bywają subtelniejsze metody na wypełnienie zadania niż dorwanie wielkiej szybkostrzelnej spluwy, obwieszenie się taśmami naboi i wparowanie na wrogi teren przy dźwięku fanfar. Czasami wystarczy odrobina cienia, dobry kamuflaż, jakiś noktowizor i umiejętność błyskawicznego obezwładnienia przeciwnika. Skradanki to gry dla cierpliwych, gry, w których jeden nierozważny krok może zakończyć misję lub rozbić w pył wcześniej ułożony plan.

Hitman: Blood Money i inne z serii

Łysy bohater serii Hitman to zawodowy zabójca, który zawsze planuje akcje w najdrobniejszych szczegółach, nigdy się nie spieszy i raczej nie popełnia błędów. Wyszkolony w cichym zabijaniu, przy pomocy swoich pukawek i kilku gadżetów (m.in. garota, strzykawki z trucizną) dorwie każdego. Kierując poczynaniami łysola, możecie każde zlecenie wykonać na wiele sposobów, jednak preferowana jest metoda jak najbardziej dyskretna. Pierwsza część Hitmana powstała wiele lat temu na PC, druga została wydana już na kilka platform, w tym PS2. Do dzisiaj na „czarnuli” ukazały się trzy tytuły plus ich kompilacja (Hitman: Trilogy). Wszystkie są warte polecenia, niemniej Hitman: Blood Money z 2006 roku jest najbardziej rozbudowany, ma najlepszą grafikę, największy wachlarz akcji do wykonania i zawiera dodatkowo niewielki wątek ekonomiczny. Co ciekawe, grę bez problemu można nabyć praktycznie wszędzie, a i pozostałe części serii są dość łatwe do zdobycia. Dla miłośników gatunku pozycja obowiązkowa.

Dostępność: bardzo dobra (hipermarkety, sklepy z grami, sklepy internetowe, serwisy aukcyjne).

Metal Gear Solid 3: Snake Eater i inne z serii

Trudno opisać zjawisko zwane Metal Gear Solid w kilku słowach, skoro inni poświęcają mu całe artykuły, ba, strony internetowe. Ale spróbujmy. Jest to więc kultowa seria skradanek autorstwa Hideo Kojimy, z fabułą w iście japońskim stylu – tak zakręconą, że tylko wybitni znawcy tematu są w stanie jakoś logicznie uzasadnić wydarzenia rozgrywające się na ekranie. Jednak nie ma to żadnego znaczenia, skoro reszta, czyli: klimat, grywalność i oprawa audiowizualna, przyciąga jak magnes. Główny bohater – Snake – to mistrz kamuflażu, skradania się i zadawania cichej śmierci. W Metal Gear Solid 3: Snake Eater macie możność przetestowania jego umiejętności w prawdziwej dżungli: z jadowitymi wężami, skorpionami i innym zabójczym zwierzyńcem. Choć to ludzie, nie zwierzęta są jego największymi wrogami. Zagrajcie i sprawdźcie, bo warto. Oprócz „trójki”, na konsolę Sony wydano jeszcze Metal Gear Solid 2: Sons of Liberty i... tyle. Szkoda, bo seria jest liczniej reprezentowana na innych platformach, a zapotrzebowanie wśród fanów jest olbrzymie (oba tytuły na PS2 sprzedały się w sumie w ponad10 mln egz.). Pewnym pocieszeniem jest fakt, że pojawiły się też rozszerzone wersje (z dodatkowymi trybami i misjami) „dwójki” i „trójki”– MGS2: Substance i MGS3: Subsistence. Kupić jednak dzisiaj którąś z powyższych pozycji to trudna sprawa.

Dostępność: słaba (serwisy aukcyjne).

Manhunt 2 i inne z serii

Czy przed zagraniem w któregoś Manhunta powstrzyma Was fakt, że to jedna z najbardziej brutalnych serii w historii konsoli Sony? Raczej nie. Przygotujcie się więc na niesamowity, typowy dla Rockstar Games festiwal przemocy. Manhunt 2 opowiada o ucieczce dwójki więźniów z zakładu karnego dla wyjątkowych zwyrodnialców. Przygody, jakie przeżywają, mogą przyśnić się w najgorszych snach. Największym sprzymierzeńcem gracza jest mrok, element zaskoczenia i zabójcze umiejętności bohatera. Te ostatnie wykorzystuje do likwidacji przeciwników różnymi narzędziami i na rozmaite krwawe sposoby Zarówno druga, jak i pierwsza część mają niesamowity klimat i jeśli tylko posiadacie mocne nerwy oraz skończyliście 18 lat, koniecznie zagrajcie.

Dostępność: średnia (wybrane sklep internetowe, serwisy aukcyjne).

Tom Clancy’s Splinter Cell: Double Agent i inne z serii

Agent Sam Fisher to taka bardziej dyskretna kopia Jamesa Bonda. Tamten lubi efektowne wejścia, ten potrafi niepostrzeżenie przeniknąć do strzeżonego kompleksu, wykonać zadanie, połamać gnaty komu trzeba i zniknąć we mgle. Oczywiście, podobnie jak agent 007, również używa wielu nowoczesnych gadżetów ze swym ulubionym noktowizorem na czele. Tom Clancy’s Splinter Cell: Double Agent jest jednak trochę inne od pozostałych części serii – bohater wygląda jak kryminalista, nie ma swoich „zabawek” i na dodatek ląduje w więzieniu. Gra ma nieco mniej skradankowy charakter niż poprzednie odsłony, ale oczywiście nie porzucono tego elementu. Poza tym to świetna historia z nieliniową fabułą i kilkoma podnoszącymi adrenalinę wstawkami (czasówki, minigierki). Polecamy gorąco zarówno ten, jak i pozostałe tytuły z serii, tym bardziej, że zapowiadany na przyszły rok Splinter Cell: Conviction nie ukaże się, niestety, na „czarnuli”.