Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

Publicystyka

Publicystyka 14 grudnia 2018, 15:13

Titan Quest: Anniversary Edition. W co grać, czekając na Diablo 4?

Spis treści

Titan Quest: Anniversary Edition

Titan Quest to hack’n’slash wzbudzający skrajne odczucia jak mało który – wielu uważa go za objawienie, choć nie brakuje również krytyków, wytykających deweloperom ze studia Iron Lore Entertainment rozmaite uchybienia. Najmocniejszą stroną tej produkcji są niewątpliwie mitologiczne realia, w których toczy się akcja gry. Nie mylmy jednak realiów z fabułą, bo ta akurat jest raczej banalna – oto tytani uciekają ze swego wieczystego więzienia, by sprawić ludziom trochę przykrości, a skoro bogowie umywają od tego ręce, to jedynym, kto może pokrzyżować im plany, jest oczywiście heros kierowany przez gracza.

W kwestii rozwiązań Titan Quest nie ma się czego wstydzić. Ot, choćby całkiem oryginalna (jak na tamte czasy) mechanika rozwoju postaci bez tradycyjnego systemu klasowego – zaczynamy jako „bezklasowiec”, natomiast po kilku awansach wybieramy dwie szkoły umiejętności spośród ośmiu, które przez resztę gry rozwijamy jak chcemy.

Ktoś powiedziałby, że gwiazda Titan Questa szybko zgasła – produkcja ta doczekała się jeszcze dodatku Immortal Throne w 2007 roku (wprowadzającego kolejny akt rozgrywający się w mrocznym Hadesie), a już rok później studio Iron Lore Entertainment zostało zmuszone zamknąć swe podwoje. Tym większą niespodziankę zrobił zatem wszystkim po 10 latach Titan Quest: Anniversary Edition, czyli odświeżona wersja tej bardzo dobrej gry. W pakiecie znajduje się nawet dodatek Immortal Throne, co jest już kompletnym szaleństwem.

Co wnosi ulepszona edycja? Ponad 1000 zmian, wśród których znajdziemy poprawione SI, balans postaci oraz przedmiotów czy większą pojemność ekwipunku. Warto zaznaczyć, że Anniversary Edition dorzuca również sporą gamę nowych przeciwników, jeszcze bardziej wydłużając czas zabawy! Dla osób, którym to nie wystarczy, przygotowano kolejne rozszerzenie o nazwie Ragnarok z dodatkowymi wyzwaniami oraz krainą bogów – Asgardem.

Patryk Manelski

Patryk Manelski

Chciał być informatykiem, potem policjantem, a skończyło się na „dziennikarzeniu” na UŚ. Tam odkrył, że można połączyć pasję do grania z pisaniem. Następnie bytował w kilku redakcjach, próbując przekonać wszystkich, że gry MMO są najlepsze na świecie. Tak trafił do działu publicystyki na GOL-u, gdzie niestrudzenie kontynuuje swoją misję – bez większych sukcesów. W przerwach od walenia z axa hoduje cyfrowe pomidory, bawiąc się w wirtualnego farmera. Nie mając własnego ogródka, zadowala się opieką nad drzewkiem bonsai. Kręci go też jazda na rowerze, zaś czytać lubi mangę i fantastykę. A co najważniejsze, pochodzi z Sosnowca, gdzie zresztą mieszka i z czego jest dumny!

więcej

TWOIM ZDANIEM

Czekasz jeszcze na Diablo IV?

Nigdy nie czekałem
22,9%
Już nie czekam
7,6%
Czekam, ale bez wielkich nadziei
47%
Czekam jak na zbawienie
22,6%
Zobacz inne ankiety
Diablo 1 kiepsko się zestarzało. Tymi pięcioma modami je naprawisz
Diablo 1 kiepsko się zestarzało. Tymi pięcioma modami je naprawisz

Diablo 1 w końcu trafiło do sprzedaży w wersji cyfrowej, a że gra ma już ponad 20 lat, mimo sentymentu niektórych może odrzucać swoją archaicznością. Pomocą mogą być mody, które dodają nową zawartość, lepszą grafikę, czy poprawki starych błędów.

Czy Diablo 4 będzie grą TPP? Widok zza pleców odświeżyłby serię
Czy Diablo 4 będzie grą TPP? Widok zza pleców odświeżyłby serię

Społeczność czeka na zapowiedź Diablo IV, a Blizzard milczy jak zaklęty w kamień (dusz). Kolejne BlizzCony mijają, a my wciąż niczego nie wiemy, oprócz tego, że jakaś gra z tego uniwersum rzeczywiście jest tworzona. Zastanówmy się, czym może ona być?

Czekając na Diablo 4 – ciekawe hack-and-slashe, w które zagramy przed kolejnym hitem Blizzarda
Czekając na Diablo 4 – ciekawe hack-and-slashe, w które zagramy przed kolejnym hitem Blizzarda

Znając zwyczaje twórców ze studia Blizzard, na nową odsłonę serii Diablo będziemy musieli poczekać naprawdę długo. W niedalekiej przyszłości na rynku pojawi się jednak sporo ciekawych gier, które powinny zadowolić fanów gatunku hack’n’slash.