autor: Janusz Grzegorz
Kto jest bogiem wojny w Asgardzie?. Tajemnice God of War – Kratos, Odyn i olbrzymi
Spis treści
Kto jest bogiem wojny w Asgardzie?
Od razu wyjaśnię, że to nie Freja. Wprawdzie sprawowała pieczę nad chwalebnie poległymi wojownikami, ale należała do Wanów i była bóstwem miłości i płodności. Jeśli chodzą Wam po głowie kosmate myśli, to uprzedzam, że w tej części scen łóżkowych raczej nie będzie. Chodzi o Tyra, mającego w islandzkich sagach podobnie drugorzędne znaczenie.
Starożytni Rzymianie czcili Tyra jako patrona wojny, utożsamiając go z Marsem. Potwierdza to również Snorri, twórca Eddy młodszej, w której kenning (staroislandzka metafora – jej sens wnioskuje się z treści sag) „bóg wojny” pojawia się w odniesieniu do Tyra właśnie. Był bogiem prawa i sprawiedliwości, ale wikingowie nie wzywali go do rozsądzania sporów z uwagi na dość nieszczęśliwy epizod z Fenrirem.
Olbrzymi wilczur odgryzł Tyrowi dłoń, umieszczoną w paszczy futrzaka na własne życzenie jako (ha, ha) rękojmię lub – bardzo śmieszne – poręczenie w ramach zakładu z Asami. Podstępem, a rzekomo po to, by sprawdzić siłę Fenrira, bogowie spętali zwierzę Gleipnirem i obiecali wyswobodzić, gdyby powróz nie puścił. Jako że Gleipnir to nie byle sznurek – karły uplotły go z wytworów wyobraźni: dźwięku stąpania kota, brody kobiety, korzenia skały, ścięgna niedźwiedzia, tchnienia ryby i plwociny ptaka – wilk nie zdołał się uwolnić, a bogowie, rzecz jasna, złamali dane słowo. Fenrir poprzysiągł, że gdy nadejdzie koniec świata, pożre słońce, księżyc oraz twarz Odyna. Słowa dotrzymał.
Mogłoby się wydawać, że Tyr stanie do pojedynku z wilkiem, jeśli jednak w nadchodzącej grze nie padnie od ciosu Lewiatana, skończy w paszczy innego psowatego – Garma, strażnika bramy do świata umarłych. Wilk, którego widzimy na zwiastunie, to nie Fenrir. Gdy wychodzi z kadru, przez ułamek sekundy dostrzec można drugą parę świecących się oczu. Dwa wilki, Geri i Freki, należą w mitologii nordyckiej tylko do jednego boga, zwanego Wszechojcem.
Ragnarok
Odcinek podcastu o tytule Odyn i strażnik wiedzy opowiada o czarownicy imieniem Groa. Poszukuje ona zaginionego męża Orwandila, gromadząc starożytne księgi, runy i mądrość w nich zawartą. Uporczywe dociekania zwiększają jej moc do tego stopnia, że doznaje wizji zagłady świata. Wśród walczących widzi dziwnie wytatuowanego boga i podążającego za nim małego chłopca. Wizja, rzecz jasna, dotyczy ragnaroku. Dosłownie oznacza on los, przeznaczenie bogów, ale pojęcia tego używa się w kontekście końca świata czy zmierzchu bogów. Ragnarok to czynnik diametralnie odróżniający nordyckie bóstwa od ich południowych braci.
– Mają świadomość końca rzeczy – mówi Matt Sophos, odpowiedzialny za fabułę gry. – Wiedzą, kiedy umrą, kto będzie przyczyną ich śmierci i kiedy nadejdzie koniec.
Chociażby Odyn, ojciec bogów, mistrz run i przepowiedni. Doskonale znał swój los i robił wszystko, by się przed nim ustrzec. Hugina i Munina, swoje wierne kruki, nieustannie wysyłał na przeszpiegi. Za łyk ze studni mądrości Mimira złożył w ofierze oko. Przebódł się włócznią i dziewięć dni wisiał na drzewie światów, Yggdrasil, chcąc poznać magię runiczną. Najdzielniejszych wojowników poległych w walce rozkazał zabierać walkiriom do Walhalli. Gdy przyjdzie pora, staną oni ramię w ramię z Asami do walki przeciw zastępom piekieł.
Odyn potrzebował najlepszych w jak największej liczbie, więc często brał sprawy we własne ręce. Przedzierzgał się wtedy w starca, noszącego kapelusz z szerokim rondem. Można go spotkać na kartach sag, gdy przechyla szale bitew według własnego widzimisię lub własnoręcznie zabija głównych bohaterów (spoiler). Motywy jego postępowania są jasne – chce za wszelką cenę uchronić się przed śmiercią i nie cofnie nawet przed złamaniem danego słowa.
Za przykład niech posłuży epizod z budową muru wokół Asgardu. Bogowie chcieli zabezpieczyć swoje królestwo przed jotunami i zlecili to zadanie pewnemu nieznajomemu. W zamian zażądał on księżyca, słońca i Frei za żonę. Asowie zgodzili się, stawiając jednak warunek, że uwinie się z dziełem w ciągu roku i nikt, prócz jego konia Swadelfariego, nie będzie mu służyć pomocą. Nieznajomy skończyłby na czas, gdyż koń okazał się cudownie silnym zwierzęciem. Za sprawą Lokiego, który ogiera uwiódł i odciągnął od pracy przy samym finiszu, kilka ostatnich bloków nie znalazło się w murze. Nieznajomy zakład przegrał, a do tego stracił życie pod młotem Thora, gdy wyszło na jaw, że jest olbrzymem.
Przysięgi traktowano w sagach jak świętość. Składano je na Gungira, włócznię (oczywiście) Odyna, której nie umknął żaden wiarołomca. Los nierychliwy, ale sprawiedliwy dosięgnął i Wszechojca. Ragnarok poprzedza bowiem szereg znaków, w tym – moralny upadek społeczeństwa (bogów i ludzi). Można Odyna nazwać równie dobrze postacią tragiczną, makiaweliczną, jak i ofiarą samospełniającej się przepowiedni. Trudno mu nie współczuć, jeszcze trudniej darzyć go sympatią.
Czarownica Groa nigdy nie odnajdzie swego męża. Daru jasnowidzenia pozazdrości wiedźmie Odyn, do którego docierają tylko niewyraźne mgnienia. Rządny wiedzy nawiedza wieszczkę i przemocą próbuje wymóc treść wizji. W szale wyznaje, że Thor zabił jej męża, dlatego użył zaklęć, by zatrzeć ślady zbrodni syna. Groa milczy. Wszechojciec odbiera jej życie i przejmuje całą runiczną wiedzę, którą gromadziła przez lata. Wraz ze śmiercią wieszczki przepada wizja końca świata i obcego boga z dalekiej krainy. Bez względu na wizję, prędzej czy później, na drodze Kratosa stanie ciekawski jednooki staruszek.