Rojst. Seriale kryminalne, które obejrzysz na Netflixie
Spis treści
Rojst
- Co to? Polski serial kryminalny dziejący się w PRL-u i momentami zerkający w stronę Twin Peaks.
- Ile sezonów i odcinków? Jeden sezon, pięć odcinków.
- Czy serial jest już zakończony? Tak, to raczej zamknięta historia.
Powoli dochodzimy do momentu, kiedy da się z dystansem mówić o PRL-u. To były ciężkie i podłe czasy – ale można o nich opowiadać interesujące historie. Do takiego wniosku doszedł Jan Holoubek. Stworzył jeden z ciekawszych polskich seriali ostatnich lat (obok Watahy czy Ślepnąc od świateł) – Rojst. To krótka, zwarta opowieść, która przenosi nas do lat 80., do głębokiej komuny.
Fikcyjne, PRL-owskie miasteczko. W lesie nieopodal ginie dziewczyna – prostytutka – oraz jej kochanek. Sprawa wstrząsa miejscowością, gdzie wszyscy się znają. Od uczniaków, przez pracowników nocnego klubu, po partyjnych towarzyszy. W tę smętną i mroczną rzeczywistość pakuje się młody dziennikarz, który wraz z ciężarną żoną przeprowadza się tu z Krakowa. Gdy trafia na trop sprawy, nie potrafi odpuścić. A że sam nie jest święty – lekko mieć nie będzie. Działania nie ułatwia mu też człowiek, który powinien być mentorem, doświadczony Witold Wanycz (rewelacyjny Andrzej Seweryn).
Rojst jest piękny tym brudnym, dekadenckim i zgniłym pięknem, na jakie stać smutne produkcje, w których przyłożono się do budowania nastroju, atmosfery tajemnicy i niepokoju. Żaden inny polski serial poza Gliną nie osiągnął tego z podobnie mocnym rezultatem. Rojst, mimo ciężaru, po prostu dobrze się ogląda. Oczywiście nie mogło być zbyt fajnie, więc ostatni odcinek, niestety, jest słabszy od reszty i niezbyt satysfakcjonujący, ale całość i tak zasługuje na Waszą uwagę, zwłaszcza że epizodów mamy tylko pięć. A cóż to jest wobec wieczności?
Na YouTubie dostępny jest darmowy prolog, w którym możecie przekonać się, z czym macie do czynienia, i posłuchać piosenki Wszystko, czego dziś chcę w nieortodoksyjnym wykonaniu Moniki Brodki.