Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

Publicystyka

Publicystyka 30 kwietnia 2019, 14:12

Przedziwne gadżety wojskowe z gier, które naprawdę istnieją

Rzeczywistość coraz częściej dogania fantazję. Rzeczy, które wczoraj wydawały się wymysłem pisarzy lub twórców gier, dziś mogą być już realną technologią. Oto popularne mechaniki i przedmioty z gier komputerowych, które istnieją naprawdę.

Spis treści

W wirtualnych światach możemy robić niemal wszystko i być takim bohaterem, jakiego sobie tylko wymarzymy. Twórcy wymyślają przeróżne rzeczy, by uczynić naszą rozgrywkę ciekawszą, bardziej urozmaiconą lub po prostu łatwiejszą. Nie ma w tym nic złego, gdy wszystko dzieje się w wymyślonej krainie SF lub fantasy. Jeśli natomiast gra ma wiernie symulować nasz prawdziwy, współczesny świat, atrakcje pokroju widzenia przez ściany lub dron leczący rannych magicznymi promieniami wprowadzają lekki dysonans i zaburzają immersję.

Drony ponoć potrafią już dostarczać paczki, ale do zastąpienia służby zdrowia jeszcze im daleko. Widok magicznych promieni, które leczą, trochę burzy klimat bliskiej nam rzeczywistości. - 2019-04-30
Drony ponoć potrafią już dostarczać paczki, ale do zastąpienia służby zdrowia jeszcze im daleko. Widok magicznych promieni, które leczą, trochę burzy klimat bliskiej nam rzeczywistości.

Istnieją jednak przypadki, w których możemy się trochę w swoich osądach mylić, a to, co wydaje się całkowicie fikcyjnym wymysłem twórców gry, istnieje w rzeczywistości. Często jest to testowana dopiero technologia, ale zdarzają się i całkowicie tak samo działające urządzenia. Biorąc pod uwagę charakter większości gier, są to głównie rozwiązania ze sfery militarnej, a wiadomo, że wojskowi nie zawsze chętnie chwalą się swoimi zabawkami. Oto sześć najciekawszych wynalazków z gier, które istnieją naprawdę.

Tłumik z filtra oleju – Days Gone

Zacznijmy od jeszcze gorącej pozycji, czyli wydanej ostatnio gry Days Gone. Skradanie się i cicha likwidacja wrogów stanowią tu sporą część rozgrywki, więc jak najbardziej przydaje się tłumik na broń. Po dwóch latach apokalipsy ciężko jednak o nowe, firmowe modele. Bohater Deacon St. John używa więc tłumika zrobionego z filtra oleju, jaki można znaleźć pod maską wielu samochodowych wraków. Czy to tylko wygodny zabieg twórców gry? Nic podobnego! To dość powszechna praktyka wśród prywatnych posiadaczy broni w Stanach Zjednoczonych, a „filtrowa” technologia, mimo że daleko jej do ściśle tajnego projektu militarnego, jak najbardziej działa.

W świecie Days Gone liczy się to, co można znaleźć. Nie trzeba być MacGyverem, żeby z filtra oleju stworzyć tłumik. - 2019-04-30
W świecie Days Gone liczy się to, co można znaleźć. Nie trzeba być MacGyverem, żeby z filtra oleju stworzyć tłumik.

Wielu producentów w USA oferuje specjalne przejściówki umożliwiające montaż filtrów do różnych typów luf. Części takie są również w wielu przypadkach kamuflowane nazwą sugerującą zupełnie inne przeznaczenie. Wszystko przez wysoką cenę prawdziwych tłumików w stosunku do filtra za kilka dolarów oraz restrykcyjne prawo w Stanach Zjednoczonych. Mimo że samo posiadanie tłumika do prywatnego użytku jest w większości stanów legalne, oficjalny zakup i rejestracja takiego sprzętu związane są z długim procesem biurokratycznych procedur oraz dodatkowymi kosztami. Samoróbki z filtra także podlegają tym restrykcjom, ale – jak można się domyśleć – wielu użytkowników, zwłaszcza mieszkających gdzieś na odludziu preppersów, z powodzeniem ignoruje ten przepis. A Deacon St. John ma po prostu autentyczny sprzęt, który działa mniej więcej tak jak w rzeczywistości.

Tłumiki z taniej puszki od filtra to popularne rozwiązanie w USA. - 2019-04-30
Tłumiki z taniej puszki od filtra to popularne rozwiązanie w USA.

SUROWA KARA ZA PRZERÓBKĘ FILTRA

Tłumiki są traktowane przez amerykańskie władze niezwykle poważnie. Przekonał się o tym jeden z mieszkańców stanu Maryland. Ciężko tuż obok stolicy znaleźć prepperskie ostępy, dlatego przyłapanie go na posiadaniu niezarejestrowanego tłumika samoróbki skończyło się dla niego wyrokiem kilku lat więzienia.

Dariusz Matusiak

Dariusz Matusiak

Absolwent Wydziału Nauk Społecznych i Dziennikarstwa. Pisanie o grach rozpoczął w 2013 roku od swojego bloga na gameplay.pl, skąd szybko trafił do działu Recenzji i Publicystki GRYOnline.pl. Czasem pisze też o filmach i technologii. Gracz od czasów świetności Amigi. Od zawsze fan wyścigów, realistycznych symulatorów i strzelanin militarnych oraz gier z wciągającą fabułą lub wyjątkowym stylem artystycznym. W wolnych chwilach uczy latać w symulatorach nowoczesnych myśliwców bojowych na prowadzonej przez siebie stronie Szkoła Latania. Poza tym wielki miłośnik urządzania swojego stanowiska w stylu „minimal desk setup”, sprzętowych nowinek i kotów.

więcej

Fani gier są niesamowici - niezwykłe przedmioty stworzone przez graczy
Fani gier są niesamowici - niezwykłe przedmioty stworzone przez graczy

Gdy granie w gry wideo to za mało, a ktoś dysponuje odrobiną talentu i sporą dawką samozaparcia, można stworzyć niesamowite rzeczy, którymi później wypada pochwalić się w sieci. Takich osób jest mnóstwo i dzięki ich talentowi mamy się czym zachwycać.

Czy sztuczna inteligencja może się zbuntować? Może, ale inaczej niż myślicie
Czy sztuczna inteligencja może się zbuntować? Może, ale inaczej niż myślicie

Sztuczna inteligencja ułatwia nam życie, zabiera nam pracę i budzi obawy nawet tych, którzy na niej zarabiają. Czy to możliwe, żeby w którymś momencie zbuntowała się przeciwko nam?

Jak zostać komandosem – o trudnych początkach opowiada były GROM-owiec
Jak zostać komandosem – o trudnych początkach opowiada były GROM-owiec

Większość z nas ma mgliste wyobrażenie o tym, jak zwykły człowiek staje się komandosem. Mieszają się w tym filmowe oraz growe mity, fakty i niedopowiedzenia. Dziś prostujemy je razem z emerytowanym żołnierzem jednostki GROM.