Wykrywacz pulsu – Rainbow Six: Siege. Gadżety wojskowe z gier, które NAPRAWDĘ istnieją
Spis treści
Wykrywacz pulsu – Rainbow Six: Siege
Operator Pulse w Rainbow Six: Siege może wykrywać wroga przez ściany, przykładając do nich coś w rodzaju tabletu. Mały ekran sygnalizuje, gdy po drugiej stronie znajduje się jakaś żywa istota. To przede wszystkim ukłon w stronę pierwszej odsłony serii z 1998 roku, gdzie dostępny był podobnie działający gadżet. Mechanika ta pojawiała się także w innych tytułach, np. w cyklu Call of Duty, a w sieci można znaleźć dyskusje o wpływie tego „nierealistycznego” wynalazku na balans rozgrywki. Tak naprawdę jednak Heartbeat Sensor jest jak najbardziej autentyczny i wykorzystywany w misjach bojowych.
Od kilku lat wiodącym dostawcą coraz doskonalszych modeli wykrywacza pulsu i oddechu jest amerykańska firma TiaLinx. Jej urządzenia mogą być montowane na dronach lub jako specjalny naramiennik niekrępujący rąk. Wcześniej podobnie działające gadżety opracowywała Agencja Zaawansowanych Projektów Badawczych w Obszarze Obronności DARPA. Wtedy jednak bazowano tylko na ruchu obiektu i detekcji falami radaru. Obecnie możliwe jest wykrywanie nieruchomych osób, które tylko oddychają za ścianą. W skanery firmy TiaLinx zaopatrywani byli m.in. żołnierze wyjeżdżający do Afganistanu. Na różnych filmach reklamowych widać również, że korzysta z nich policja.
WEYLAND-YUTANI W AFGANISTANIE
Jeden z pierwszych modeli wykrywacza osób przez ścianę – AN/PPS-26 STTW – do złudzenia przypominał detektor ruchu z filmu Obcy – decydujące starcie. Zakres jego działania był znacznie ograniczony materiałem i grubością ścian. Eagle 5-NC firmy TiaLinx z kolei to dość gruby ekran przykładany do ścian, zupełnie jak gadżet Pulse’a w Rainbow Six: Siege.