Czy sztuczna inteligencja może się zbuntować? Może, ale inaczej niż myślicie
Sztuczna inteligencja ułatwia nam życie, zabiera nam pracę i budzi obawy nawet tych, którzy na niej zarabiają. Czy to możliwe, żeby w którymś momencie zbuntowała się przeciwko nam?
Spis treści
Boimy się maszyn. Moje pokolenie kojarzy bunt robotów z Terminatorem. Poprzednie (no dobrze, przynajmniej jego część) zachwycało się Diuną Franka Herberta. W tym cyklu SF nie było inteligentnych maszyn, a to dlatego, że te wiele lat wcześniej się zbuntowały i omal nie zlikwidowały ludzkości. Wojnę z SI Herbert nazwał dżihadem butleriańskim.
Określenie to nawiązuje do nazwiska Samuela Butlera, autora powieści Erewhon z 1872 roku. Był to rodzaj satyrycznej utopii, wyśmiewającej przywary Imperium Brytyjskiego. Pojawił się tam także motyw maszyn i ich buntu. Butler sugerował, że urządzenia tworzone przez człowieka mogą wykształcić inteligencję dzięki selekcji naturalnej (pojęcie wprowadzone przez Darwina).
Współcześni uznali, że to żart, że Samuel Butler wyśmiewa teorię ewolucji. On sam wyjaśniał, że nie o to mu chodziło, ale niewielu się tym przejęło. Dziś nikomu nie trzeba by niczego tłumaczyć. Wizja buntu maszyn na dobre wpisała się w naszą kulturę i wcale nie wydaje się już żartem.
Ludzkość, uważaj
Sztuczna inteligencja jest jak przyzywanie demona.
Elon Musk
Przed rozwojem sztucznej inteligencji ostrzega nie tylko założyciel Tesli. Robili to też Stephen Hawking, Bill Gates i liczni naukowcy, których nazwiska większości z nas niewiele mówią, a którzy pracują w renomowanych uczelniach na całym świecie.
Niektórzy, jak np. Nick Bostrom, autor książki Superinteligencja. Scenariusze, strategie, zagrożenia, uważają, że w każdej chwili może dojść do powstania tzw. technologicznej osobliwości. Powstania sztucznej inteligencji tak doskonałej, że napędzany przez nią postęp naukowy będzie niemożliwy do opanowania przez człowieka, co może mieć nieprzewidywalne konsekwencje.
Czy faktycznie, jak twierdzi Elon Musk, SI jest największym współczesnym zagrożeniem dla człowieka? Czy maszyny staną się od nas lepsze? Zbuntują się, a nas zamkną w zoo? Zastanówmy się nad tym.
SI już tu jest i właśnie z niej korzystasz
Sztuczna inteligencja już dość dawno przestała być towarem luksusowym. Większość z nas korzysta z niej regularnie.
Najczęściej służy do rozpoznawania i klasyfikacji obrazów (robią to Google i Facebook) oraz w sprzedaży, gdzie algorytmy oparte na uczeniu maszynowym podpowiadają, co kupić (funkcja „zobacz też” obecna w wielu sklepach internetowych, takich jak np. Amazon) albo co obejrzeć i posłuchać (Netflix, Spotify,YouTube). SI wykorzystują też asystenci głosowi, tacy jak Siri, Alexa czy Google Assistant. Jest też mnóstwo systemów wyspecjalizowanych stosowanych w inżynierii.
Michał Rolecki, sztucznainteligencja.org.pl
Trudno określić, który z projektów SI jest najbardziej zaawansowany. Michał Rolecki wymienia Watsona firmy IBM, który wygrał teleturniej Jeopardy!; AlphaGo, które pokonało w tradycyjnej grze planszowej (go) mistrza świata; a także facebookowy system rozpoznawania twarzy i algorytm wyszukiwarki Google.
Wszystkie te projekty łączy jedna rzecz. Są wyspecjalizowane w konkretnym zadaniu. Gdy nauczymy komputer jakiejś umiejętności, przeważnie będzie radzić sobie pod tym względem lepiej niż człowiek. Według niedawnych informacji prasowych opracowany przez Google’a program wykrywa na mammogramach raka piersi lepiej niż żywi lekarze, a niedawno SI zaczęła też pokonywać żywych graczy podczas zawodów e-sportowych.