Premiery gier - we wrześniu 2021 każdy znajdzie coś dla siebie
Wrzesień to idealny czas, aby wybrać sobie jeden tytuł i się w niego zagrywać. Miesiąc ten przynosi nam miks gatunkowy w którym każdy powinien się odnaleźć. Tak zróżnicowanie dawno nie było, chociaż pewnie większość osób rzuci się na pewnego remastera…
Spis treści
Z pewnymi wątpliwościami patrzyłem na wrzesień. Miałem bowiem całkiem uzasadnione obawy, że będzie to miesiąc w zasadzie jednej gry. Mowa oczywiście o Diablo II: Resurrected, na które „wszyscy” czekają. Ostatecznie jednak kilka premier przesunięto, dzięki czemu wrzesień stał się naprawdę zróżnicowany. Ja przykładowo będę zagrywać się w Tales of Arise, które niestety nie załapało się do głównego zestawienia. A po co Wy sięgniecie?
WRC 10
Data premiery: 2 września 2021
INFORMACJE
- Gatunek: wyścigi
- Platformy: PC, PS4, XOne, PS5, XSX, Switch
- Przybliżona cena: ok. 200 zł (PC, PS4, XOne, PS5, XSX, Switch)
Czym jest WRC 10?
Gry rajdowe spod znaku WRC powracają. Dwudziesta odsłona tejże serii będzie niejako jubileuszem cyklu zawodów, które w 2022 roku mają obchodzić 50. rocznicę. WRC 10 z kolei to po prostu klasyczne wyścigi oparte na oficjalnej licencji Rajdowych Mistrzostw Świata, będące listem miłosnym do fanów tego typu rozrywki.
Dlaczego warto sprawdzić WRC 10?
Do naszej dyspozycji oddano 52 zespoły oraz 20 aut, które można niemal dowolnie modyfikować. To istotny aspekt zabawy, bowiem odpowiednie przygotowanie maszyny oraz ekipy będzie mieć ogromny wpływ na przebieg wyścigu. Weźmiemy udział w 6 klasycznych rajdach lub sprawdzimy się w nowych, do przetestowania będzie także tryb historyczny. Pozwoli on na odtworzenie 19 najważniejszych wydarzeń z historii WRC.
Nasze oczekiwania
Do gier z serii WRC studia Kylotonn jakoś nigdy się do końca nie przekonałem, a dawałem im w przeszłości kolejne szanse. Ostatnio skończyłem grać w WRC 9 na PS5 i też nie pasowało mi sporo rzeczy – słabe domyślne ustawienia sterowania (u głównej konkurencji z obozu Codemasters jakoś nie mam nigdy z nimi problemu), nierówny poziom grafiki i umiejętności kierowców SI na różnych oesach czy podbijanie stopnia trudności przez wrednie umieszczone niezniszczalne przeszkody. Nie zrozummy się źle – są to gry, które zapewniają mi pewną frajdę i w WRC 10 zagram dla nowej zawartości (rajdy z sezonu 2021, nowe pojazdy historyczne), ale jednak mimo wszystko wyczekuję dnia, w którym „Mistrzowie Kodu” przejmą pałeczkę i pokażą, na co ich w stać w grze z pełną licencją rajdowych mistrzostw świata.
Stranger
To już przedostatnia odsłona serii. Znaczy, przedostatnia w wykonaniu studia KT Racing i firmy Nacon – o ile nadal w mocy jest wieść sprzed parunastu miesięcy, że licencja rajdowych mistrzostw świata przejdzie w ręce Codemasters po 2022 roku. Czy będę tęsknił? Myślę, że tak, bo chyba z żadnej innej symulacji rajdów nie czerpałem aż tyle przyjemności, miotając się po szutrze samochodami z napędem na cztery koła. Zważywszy, że w WRC 10 dojdzie do tego nacisk na historyczne zmagania, staję oto przed grą, która jawi się spełnieniem moich marzeń. Czy tym w istocie będzie? Może byłaby, gdyby nie wydawał jej Nacon – firma, którą bardziej niż dostarczanie produktów wysokiej jakości interesuje pompowanie sztucznego hajpu i przekładanie zawartości z gier do DLC. Niemniej i tak szykuje się pozycja co najmniej bardzo dobra. W sam raz na ostatnie dwa miesiące przed premierą Forzy Horizon 5.
Draug