Diablo 2 Resurrected. W jakie nowe gry zagramy we wrześniu?
Spis treści
Diablo 2 Resurrected
Data premiery: 23 września 2021
INFORMACJE
- Gatunek: RPG
- Platformy: PC, PS4, XOne, PS5, XSX, Switch
- Przybliżona cena: ok. 180 zł (PC, PS4, XOne, PS5, XSX, Switch)
Diablo II: Resurrected nie trzeba nikomu przedstawiać
Król gatunku hack’n’slash powrócił, ale czy aby na pewno? Na pewno jest to klasyka oraz legenda, jednak czy uda się jej ponownie zasiąść na tronie – to już kwestia dyskusyjna. Zwłaszcza że mówimy o remasterze, w ramach którego większość rozgrywki pozostała niezmieniona. Zobaczymy zatem, czy nostalgia okaże się wystarczającą siłą, aby zatrzymać graczy na dłużej przy Diablo II: Resurrected.
Diablo II: Resurrected nie ma krowiego poziomu
Diablo II: Resurrected w odróżnieniu od Warcrafta III: Reforged dostarczyć ma to, co obiecało, czyli klasyczną produkcję, na której wychowało się wielu graczy, ale w nowej odsłonie wizualnej. Ze względu na leciwość mechanik i pewną „drewnowatość” rozgrywki nowe osoby mogą odbić się od odświeżonego Diablo II. Z drugiej strony będzie to ciekawy eksperyment. Nie ma jednak wątpliwości, że we wrześniu rzesza fanów rzuci się przez portal, by po raz kolejny zmierzyć się z tytułowym Panem Grozy.
Nasze oczekiwania
Wychowałem się na Diablo 2 bardziej, niż miałem tego świadomość. Gra odcisnęła na mnie piętno storytellingiem (przerywniki filmowe!) i estetyką (przerywniki filmowe i cała reszta!). Szkoda, że seria nie jest rozwijana przez Blizzard North, ale dobrze, że znaleźli się ludzie, którzy podchodzą do tego materiału z szacunkiem. Po przetestowaniu bety stwierdzam, że to świetny remaster – choć cena jest kontrowersyjna – i chcę zobaczyć, czy coś nowego oprócz grafiki i drobnych usprawnień z czasem się pojawi, czy też po prostu Diablo 2: Resurrected pozostanie odkurzonym, całkiem grywalnym pomnikiem dawnej świetności. „Let’s party like it’s 2001”... i zobaczmy, czy taki rodzaj imprezy jeszcze nas bawi.
Hubert Sosnowski
Pamiętam, jak 21 lat temu dzwoniłem po sklepach, szukając pudełka z Diablo 2. Była to gra tak popularna, że pierwszy rzut zniknął bardzo szybko i nie dało się kupić jej tuż po premierze. Ostatecznie się udało i zanurzyłem się w pełni w tym świecie, grając przez dobry rok z okładem tylko w kampanię singlową. A potem w dodatek. Muzyka z gry towarzyszy mi do dzisiaj jako jeden z najlepszych soundtracków w historii branży. Nowe wcielenie genialnej „dwójki” było oczekiwane przez wielu, którym znudziło się Diablo III albo obrazili się na Blizzard po zapowiedzi Immortala. W betę nie zagrałem, ale pozytywne opinie innych, piękna nowa grafika, oryginalny dźwięk i „podpakowane” filmiki wystarczyły, bym był pewny zakupu. Sanktuarium, nadchodzę!
Filip „fsm” Grabski