Enemy Front. Polska siła! Przegląd gier tworzonych nad Wisłą - część I
Spis treści
Enemy Front
- deweloper: CI Games
- gatunek: FPS
- platformy: PC, X360, PS3
- data premiery: 2014
CI Games bardzo chce wkroczyć do wyższej ligi i zupełnie odciąć się od budżetowych, „kioskowych” produkcji. O Enemy Front usłyszeliśmy rok temu, kiedy stało się jasne, że to właśnie za tę produkcję odpowiadać będzie Stuart Black, uznany projektant, który zostanie zapamiętany na długie lata dzięki grze Black (jedna z najładniejszych i najlepiej ocenianych strzelanek na PlayStation 2). Jest to jeden z powstających właśnie dwóch tytułów, którymi polski deweloper chce zawojować rynek.
Enemy Front ma być wysokiej klasy skokiem w przeszłość, kiedy wojenne shootery nie bazowały na skryptach i pieczołowicie wyreżyserowanej inscenizacji. To bardziej Wolfenstein, a mniej Call of Duty. To gra o byciu prawdziwym bohaterem, sprawcą wydarzeń, a nie jedynie trybikiem w ogromnej machinie, wokół którego rzeczy dzieją się same. Zważywszy na fakt, że tematyka II wojny światowej jest prawdopodobnie najbardziej ogranym motywem w historii gier, takie odwołanie do klasyki bardzo cieszy. Pytanie brzmi: czy ekipa podoła?
Gra jest nowym wcieleniem strzelanin sprzed lat, nie spodziewajcie się więc oryginalnej fabuły. Nazistowskie Niemcy pracują nad Wunderwaffe, która przyczyni się do zwycięstwa Führera nad resztą świata. My, jako dzielny żołnierz pracujący dla Jedynej Słusznej Strony, musimy wejść do gniazda żmij i zabić wszystko, co się rusza i wygląda na aryjskiego zakapiora. Oczywiście pojawią się wątki autentyczne – będzie coś o Enigmie, czy słynnym bunkrze w Wilczym Szańcu, ale najważniejsza ma być frajda i efektowna przesada. Strzelaniny mają być dynamiczne i zapewniające wrażenie bycia niepowstrzymaną maszyną do tępienia fanów swastyki. Dodatkową atrakcją ma być mechanika kart stylu, które pozwolą zmienić podstawowe zasady rozgrywki (regeneracja zdrowia lub apteczki, broń z odrzutem lub bez etc.), a całość powinna wyglądać naprawdę ładnie, dzięki zastosowaniu CryEngine 3 (tutaj trzymajmy kciuki za to, by ekipa poradziła się z tym narzędziem lepiej, niż w przypadku drugiego Snipera).