Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

Publicystyka

Publicystyka 3 maja 2013, 11:49

autor: Filip Grabski

Deadfall Adventures. Polska siła! Przegląd gier tworzonych nad Wisłą - część I

Spis treści

Deadfall Adventures

Naziści, antyczne trupy z dżungli, pochodnie i skarby. Przygodowy standard. - 2013-05-03
Naziści, antyczne trupy z dżungli, pochodnie i skarby. Przygodowy standard.
DEADFALL ADVENTURES
  1. deweloper: The Farm 51
  2. gatunek: FPS
  3. platformy: PC, X360, PS3
  4. data premiery: 30 lipca 2013

Nie kojarzycie tego tytułu? Być może dlatego, że do niedawna gra ta znana była jako The Adventurer. Z racji lipcowej premiery nazwa się już nie zmieni, podobnie jak nie zdołano zmienić głównego założenia produkcji. Deadfall Adventures to ekstrakt z Indiany Jonesa, Montezumy i Uncharted zamknięty w formie krótkiego, acz intensywnego FPS-a, za który odpowiadają twórcy Necrovision i ostatniego Painkillera.

Główny bohater gry nazywa się James Lee Quatermain (skojarzenie ze słynnym literackim podróżnikiem Allanem Quatermainem nasuwa się samo) i skłonność do przygód, kłopotów oraz szukania bogactw ma we krwi. Posiada też koleżankę imieniem Jennifer, z którą przemierzać będzie egzotyczne lokacje. Celem wyprawy jest odnalezienie szczątków tajemniczego meteorytu zwanego Sercem Atlantydy, którego odłamki zapewnią znalazcy nadprzyrodzoną moc. Wszystko oczywiście dzieje się w idealnie dopasowanym do klimatu awanturniczej przygodówki okresie przed II wojną światową – na drodze do szczęśliwego zakończenia staną naziści, sowieci i masa napędzanych prastarą magią potworności. Jak widać, nasz protagonista bez problemu mógłby kumplować się z doktorem Jonesem. Przy piwku mieliby okazję podzielić się niejedną opowieścią.

Deadfall Adventures działa na Unreal Enginie 3, co powinno zapewnić odpowiedni balans między ładną grafiką a dobrą optymalizacją. Autorzy będą mogli pokazać, co potrafią, bo fabuła zabierze graczy do wielu ślicznych miejsc - Egiptu, Arktyki, Gwatemali... Będzie zatem kolorowo! Sama gra to nie tylko prosta strzelanina. Zdecydowanie nie – choć bohater jest biegły w obsłudze broni palnej, spory wycinek rozgrywki ma stanowić eksploracja i rozwiązywanie zagadek. Dobry poszukiwacz przygód nie może przecież ciągle strzelać (mimo to w planowanym trybie multi nie spodziewamy się drużynowego tłumaczenia antycznych napisów na czas). Premiera nastąpi w samym środku lata, w idealnym momencie, by poczuć zew przygody.

Filip Grabski

Filip Grabski

Z GRYOnline.pl współpracuje od marca 2008 roku. Zaczynał od pisania newsów, potem przeszedł do publicystyki i przy okazji tworzył treści dla serwisu Gameplay.pl. Obecnie przede wszystkim projektuje grafiki widoczne na stronie głównej (i nie tylko) oraz opiekuje się ciekawostkami filmowymi dla Filmomaniaka. Od 1994 roku z pełną świadomością zaczął użytkować pecety, czemu pozostaje wierny do dzisiaj. Prywatnie ojciec, mąż, podcaster (od 8 lat współtworzy Podcast Hammerzeit) i miłośnik konsumowania popkultury, zarówno tej wizualnej (na dobry film i serial zawsze znajdzie czas), jak i dźwiękowej (szczególnie, gdy brzmi ona jak gitara elektryczna).

więcej

Polska siła! Przegląd gier tworzonych nad Wisłą - część III
Polska siła! Przegląd gier tworzonych nad Wisłą - część III

Przegląd polskich gier powraca z kolejną porcją kreatywności i talentu prosto z kraju nad Wisłą. W trzecim odcinku zajmiemy się twórczością takich studiów jak Artifex Mundi, Wastelands Interactive i Flying Wild Hog.

Polska siła! Przegląd gier tworzonych nad Wisłą - część II
Polska siła! Przegląd gier tworzonych nad Wisłą - część II

W naszym pierwszym przeglądzie gier produkowanych w Polsce zajęliśmy się największymi markami: Wiedźminem czy Dead Island. Nadszedł czas, aby zobaczyć, kto depcze po piętach tym tytułom.

Polska siła! Przegląd gier tworzonych nad Wisłą - część I
Polska siła! Przegląd gier tworzonych nad Wisłą - część I

Polska nie jest może zagłębiem elektronicznej rozrywki, ale w naszym pięknym kraju powstaje całkiem sporo interesujących gier. Rozpoczynamy ich przegląd, na celownik biorąc najpierw te najbardziej znane produkcje.