Devowie nie są odpowiedzialni za wszystkie braki w grach. Obalamy kilka popularnych mitów o grach
Spis treści
Devowie nie są odpowiedzialni za wszystkie braki w grach
Lubimy winić twórców gier nie tylko za błędy techniczne i niedopracowanie ich produkcji w wielu aspektach, ale też za brak niekiedy – wydawałoby się – bardzo oczywistych rzeczy. Tymczasem większość takich dziwnych, niezrozumiałych rozwiązań nie jest ich winą. Świetny przykład stanowi tu chociażby pojemność skrzyni na ekwipunek gracza, tzw. stash w grach sieciowych, pokroju Anthema czy Tom Clancy’s The Division. Wkrótce po premierze okazało się, że ilość miejsca jest w nich, delikatnie mówiąc, śmieszna i nie pozwala gromadzić tylu elementów wyposażenia, by później próbować tworzyć z nich buildy konkretnych postaci.
Wydawałoby się, że zabieg zwykłego zwiększenia limitu przewijanej listy przedmiotów to prosta, szybka czynność, a tymczasem zabrało to twórcom naprawdę sporo czasu. Co więcej, w przypadku takiego The Division limit podniósł się z 40 do zaledwie 70 sztuk. Skąd taka powściągliwość? Czy to zwykła troska, by gracze nie pogubili się w ilości gromadzonego złomu? W żadnym razie – rozchodzi się, rzecz jasna, o pieniądze!
Zostało jeszcze 51% zawartości tej strony, której nie widzisz w tej chwili ...
... pozostała treść tej strony oraz tysiące innych ciekawych materiałów dostępne są w całości dla posiadaczy Abonamentu Premium
Abonament dla Ciebie