Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

Publicystyka

Publicystyka 15 sierpnia 2020, 11:33

autor: Karol Laska

Gracz ma skłonności do agresji. Obalamy 8 głupich mitów o graczach

Spis treści

Gracz ma skłonności do agresji

Dla Was to zwykły pad, dla niektórych to narzędzie zbrodni. - 8 fałszywych mitów o graczach - dokument - 2020-08-13
Dla Was to zwykły pad, dla niektórych to narzędzie zbrodni.

Trudno zaprzeczyć temu, że gry wzbudzają w nas cały wachlarz emocji. The Walking Dead Telltale Games, a także Life Is Strange Dontnod Entertainment to typowe interaktywne przygody, które bezlitośnie angażują, by następnie wyprowadzić prawy prosty wzruszenia w kierunku naszej zalanej łzami twarzy. Istnieje jednak także druga strona medalu, która czyni z nas prawdziwych morderców. Jedną z podstawowych czynności gracza jest bowiem zabijanie. I to na tysiąc różnych sposobów.

Gry od zawsze promowały zwykłą, pozbawioną jakiegokolwiek znaczenia przemoc. Pamiętacie takie pozycje jak wydany jeszcze w latach 70. Death Race czy Quake III Arena? Dziś z kolei przeżywamy szał na gatunek battle royale, w którym rywalizacja zyskała nowy wymiar. Według niektórych logiczne jest więc (wcale nie!), że skoro potrafimy wyeliminować cyfrowego wroga, podobnie postąpilibyśmy w rzeczywistości. A każda naparzanka w Mortal Kombat tylko nas zachęca do wykonywania brutalnych finisherów na tym jednym sąsiedzie, który codziennie rano budzi nas dźwiękiem wiertarki. Zwłaszcza teraz, gdy grafika stała się bardziej realistyczna i rzekomo lepiej oswaja nas z przemocą.

A JAK TO JEST NAPRAWDĘ

Poszukiwanie ostatecznej odpowiedzi na pytanie o wpływ gier na rzeczywiste zachowanie graczy trwa od zarania dziejów. Sąd Najwyższy USA orzekł co prawda, że produkcje obfitujące w przemoc nie są bezpośrednio odpowiedzialne za agresywne zachowanie ludzi. Dalej jednak przeprowadzane są najróżniejsze badania, które nieraz już potwierdziły, że GTA wprawdzie nie sprawi, iż staniemy się brutalnymi oprawcami, ale może uczynić z nas jednostki bardziej obojętne na ludzką krzywdę. Należy więc zachować w tym wszystkim trochę zdrowego rozsądku i podchodzić do cyfrowej rozrywki z odpowiednim dystansem.

Karol Laska

Karol Laska

Swoją żurnalistyczną przygodę rozpoczął na osobistym blogu, którego nazwy już nie warto przytaczać. Następnie interpretował irańskie dramaty i Jokera, pisząc dla świętej pamięci Fali Kina. Dziennikarskie kompetencje uzasadnia ukończeniem filmoznawstwa na UJ, ale pracę dyplomową napisał stricte groznawczą. W GOL-u działa od marca 2020 roku, na początku skrobał na potęgę o kinematografii, następnie wbił do newsroomu, a w pewnym momencie stał się człowiekiem od wszystkiego. Aktualnie redaguje i tworzy treści w dziale publicystyki. Od lat męczy najdziwniejsze „indyki” i ogląda arthouse’owe filmy – ubóstwia surrealizm i postmodernizm. Docenia siłę absurdu. Pewnie dlatego zdecydował się przez 2 lata biegać na B-klasowych boiskach jako sędzia piłkarski (z marnym skutkiem). Przesadnie filozofuje, więc uważajcie na jego teksty.

więcej

TWOIM ZDANIEM

Czy przeszkadzają Ci stereotypy o graczach?

Tak, uważam je za szkodliwe.
64,9%
Nie mam zdania.
4,1%
Nie, sami się z nich śmiejemy.
31%
Zobacz inne ankiety
Pogromcy mitów - obalamy kilka popularnych mitów o grach
Pogromcy mitów - obalamy kilka popularnych mitów o grach

W internetowych dyskusjach często powielane są nieprawdziwe stwierdzenia, które z czasem potrafią się mocno utrwalić. Przeróżne błędne przekonania dotyczą także świata gier – obalamy więc te najczęściej spotykane mity.

6 mitów o broni palnej, które utrwalają gry komputerowe
6 mitów o broni palnej, które utrwalają gry komputerowe

Strzelać każdy może, trochę lepiej lub trochę gorzej - zwłaszcza na ekranie komputera, bo o „brońkach” w grach wiemy niemal wszystko. Ile z tej wiedzy ma jednak oparcie w rzeczywistości? Rozprawiamy się z najpopularniejszymi mitami o broni palnej w grach!

7 momentów, gdy gracze okazali serce
7 momentów, gdy gracze okazali serce

Czasem gracze zdobywają się na prawdziwie bezinteresowne czyny, które pokazują, że wirtualne przyjaźnie czy nawet nieznające się bliżej społeczności potrafią w potrzebie celująco zdać test ze szlachetności.