60. Conqueror’s Blade. TOP 100 najlepszych gier free-to-play
Spis treści
60. Conqueror’s Blade
CONQUEROR’S BLADE W SKRÓCIE
- Gatunek: gra akcji
- Platforma: PC
- Data premiery: czerwiec 2019
Choć nasza lista jest obszerna, nie znajdziecie na niej drugiej gry podobnej do Conqueror’s Blade. Tytuł ten bywa często opisywany jako połączenie Mount & Blade i For Honor. To spore uproszczenie, niemniej fani obu tych produkcji świetnie się tu odnajdą.
W Conqueror’s Blade kierujemy generałem dowodzącym armią w trakcie wielkich średniowiecznych bitew. System walki jest zręcznościowy i nieprosty, a konieczność wydawania rozkazów podwładnym wzbogaca rozgrywkę o mocne elementy strategiczne. Skala potyczek okazuje się ogromna, a poza starciami na ubitej ziemi możemy również brać udział w oblężeniach. Do tego dochodzi warstwa strategiczna, w ramach której na wielkiej mapie rywalizują frakcje składające się z licznych grup graczy.
Conqueror’s Blade to szalenie ambitny projekt, mocno odbiegający od innych gier free-to-play dostępnych na rynku. Do tego tytuł ten bardzo dobrze się rozwija, a populacja jego użytkowników jest stabilna. Mamy więc nadzieję, że będziemy się nim cieszyć jeszcze przez długie lata.
59. Dota Underlords
DOTA UNDERLORDS W SKRÓCIE
- Gatunek: strategia
- Platformy: PC, iOS, AND
- Data premiery: luty 2020
Po eksplozji popularności moda Dota Auto Chess rozpoczął się wyścig o wyprodukowanie komercyjnej wersji. Jednym z pretendentów do tronu było dzieło samego studia Valve. Opracowana przez nie gra Dota Underlords ostatecznie nie zatriumfowała w tej rywalizacji, ale i tak okazała się godną uwagi pozycją.
Zasady rozgrywki są podobne jak w modzie. Zabawa polega więc na starciach między drużynami. Potyczki odbywają się automatycznie, a o zwycięstwie decyduje dobór bohaterów. Brzmi prosto, ale w rzeczywistości gra oferuje dużo głębi. Wojowników jest sporo i są bardzo różnorodni, a do tego różne ich kombinacje dają odmienne efekty – posiadanie kilku podwładnych tego samego typu przynosi przydatne bonusy. Nie wystarczy wiec wybrać najmocniejszych herosów. Aby zatriumfować, trzeba się sporo nakombinować.
Gra nie tylko świetnie realizuje pomysły z moda, ale ma również kilka atutów, z powodu których niektórzy gracze mogą wybrać ten tytuł zamiast pozycji konkurencji. Przede wszystkim Dota Underlords cechuje się mniejszą losowością niż inne produkcje z tej kategorii. Ma również poważniejszy klimat. Ponadto posiada zdecydowanie najlepszy tryb dla pojedynczego gracza, oferując zaskakująco rozbudowaną kampanię, będącą czymś więcej niż tylko przystrojonym samouczkiem.
Dota Underlords zalicza duży spadek w naszym zestawieniu, gdyż wszystko wskazuje na to, że studio Valve porzuciło tę grę. Najsmutniejsze jest to, że według plotek sezon 2 miał być w większości gotowy i oferować masę nowej zawartości. Zmiany w bazie danych Steama dają jednak jasno do zrozumienia, że prace nad tą aktualizacją zostały wstrzymane. Mamy nadzieję, że twórcy zmienią zdanie, ale na razie jest to umierająca gra. Dobra wiadomość jest taka, że to, co już wypuszczono, wystarczy na wiele godzin zabawy. To wciąż warta uwagi produkcja, ze świetnym MP i równie dobrym single playerem. Dlatego jeśli do tej pory w nią nie zagraliście, warto zrobić to teraz, dopóki jest jeszcze z kim rywalizować. Bez dalszego rozwoju trudno ocenić, jak długo taki stan rzeczy się utrzyma.
58. MTG Arena
MAGIC: THE GATHERING ARENA W SKRÓCIE
- Gatunek: karcianka
- Platforma: PC, AND, iOS
- Data premiery: wrzesień 2019
Pięć lat temu doczekaliśmy się nowoczesnej adaptacji najpopularniejszej stołowej karcianki. Magic: The Gathering Arena nie próbuje wprowadzać dużych zmian do rozgrywki czy dodawać nowych elementów. Takie zabiegi pogrzebały bowiem wiele wcześniejszych tytułów korzystających z tej licencji. Zamiast tego autorzy postawili na wierne odtworzenie papierowego pierwowzoru i wyszło im to bardzo dobrze.
Owo podejście powoduje, że Magic: The Gathering Arena nie zachwyca przy pierwszym kontakcie. Twórcy zaimplementowali sympatyczne animacje stworów i jednostek , jednak nie zmienia to faktu, że gra wymaga od nowicjuszy bardzo wiele. Aby zacząć wygrywać, trzeba włożyć dużo czasu w naukę mechanizmów i zależności między kartami. Ten wysiłek zostaje jednak potem pięknie wynagrodzony. Papierowy pierwowzór bawi nas od dekad i cały czas jest ulepszany. W rezultacie pod względem głębi oraz rozbudowania Magic: The Gathering Arena zostawia konkurencję daleko w tyle.
Jeśli dopiero zaczynacie swoją przygodę z karciankami, najpewniej lepiej będziecie się bawić przy innych pozycjach. Natomiast dla osób szukających prawdziwych wyzwań i bogactwa strategii na lata Magic: The Gathering Arena to najlepszy wybór.
57. Albion Online
ALBION ONLINE W SKRÓCIE
- Gatunek: MMORPG
- Platformy: PC, AND, iOS
- Data premiery: lipiec 2017
Albion Online to MMORPG zrealizowane w klasycznym pecetowym stylu. Jest to czysty sieciowy sandbox. Wirtualny świat zamieszkują głównie gracze, jego kształt zależy wyłącznie od ich decyzji, a kluczową rolę podczas zabawy odgrywają potyczki PvP z innymi użytkownikami.
Produkcja ta wzorowana jest na kultowej Ultimie Online, więc nie stanowi specjalnego zaskoczenia fakt, że mechanizmy rozgrywki są tu szalenie rozbudowane. To ten typ gry, z którą można spędzić całe lata bez uczucia znużenia. Pomaga w tym ładna izometryczna grafika i miodny system walki zaczerpnięty z gatunku hack’n’slash.
Gra w 2019 roku przeszła na model darmowy z mikropłatnościami. Było to dobre posunięcie – serwery wyraźnie się ożywiły. Wydaje się, że owa zmiana zapewniła tej produkcji co najmniej kilka dodatkowych lat na rynku.
56. Vindictus
VINDICTUS W SKRÓCIE
- Gatunek: gra akcji
- Platforma: PC
- Data premiery: listopad 2010
Vindictus na pierwszy rzut oka może wydawać się kolejnym koreańskim MMORPG, ale w rzeczywistości jest to gra akcji doprawiona elementami RPG, stawiająca na krótkie misje z niewielką grupą towarzyszy i przede wszystkim na walkę za pomocą bardzo zręcznościowego systemu potyczek. Wiele azjatyckich gier można opisać w ten sposób, ale Vindictus kładzie na to nacisk znacznie mocniej niż większość konkurencji. Starcia toczą się w zabójczym tempie i cechuje je wysoki poziom trudności.
Gracz ma do dyspozycji wiele różnorodnych ataków, jednak stosowanie ich na chybił trafił szybko kończy się tragicznie. Zamiast tego trzeba wykonywać uniki, parować, wyprowadzać kontry i wyczuwać momenty, w których pojawiają się luki w obronie przeciwnika. Same elementy MMO są bardzo ograniczone i w praktyce sprowadzają się głównie do szukania partnerów, natomiast większość rozgrywki spędzamy w instancjonowanych lochach z niewielką grupą towarzyszy. Dostępne są również areny PvP, które dzięki wyśmienitemu systemowi walki oferują doznania niczym w mordobiciach.
55. Lost Ark
LOST ARK W SKRÓCIE
- Gatunek: hack'and'slash
- Platforma: PC
- Data premiery: luty 2022
My, Europejczycy musieli nieco poczekać, aż południowokoreański hack’n’slash trafi na nasz rynek, ale gdy już się to stało, Lost Ark osiągnęło ogromny sukces także i na Starym Kontynencie. W pierwszych dniach po debiucie dostanie się na serwery graniczyło z cudem. Długie kolejki niejednemu przypomniały minione czasy.
Pomimo upływu przeszło dwóch lat od premiery tytuł w dalszym ciągu ma dużą bazę graczy. Nie bez powodu. Wszystkie najważniejsze elementy, na czele z walką, zostały w Lost Ark wykonane wzorowo. Nie zaliczam w to historii, ponieważ ma ona raczej marginalne znaczenie w rąbance. Fabuła osobiście mnie zanudziła i byłem niezwykle rad, że wszystkie rozmowy da się przeklikać. Mimo wszystko historię trzeba pchać do przodu, bo otwiera to dostęp do instancji i kolejnych ton żelastwa, a pod koniec do prywatnej wyspy.
Gra jest prężni rozwijania, dzięki czemu w end gamie wciąż jest wiele do roboty. Ba, osoby, które wcześniej nie miały do czynienia z azjatyckimi grami online, mogą być przytłoczone liczbą możliwości.
54. Pokemon Unite
POKEMON UNITE W SKRÓCIE
- Gatunek: MOBA
- Platformy: iOS, AND, Switch
- Data premiery: lipiec 2021
W 2021 roku gatunek MOBA wzbogacił się o kolejnego silnego reprezentanta w postaci Pokemon Unite. Przed premierą projekt ten nie wzbudzał entuzjazmu. Pomysł przerobienia tej marki na produkcję w takim stylu wydawał się dziwny, a do tego za jej opracowanie wzięło się chińskie studio, a nie twórcy konsolowych pierwowzorów.
Pokemon Unite okazało się jednak miłą niespodzianką. To dopracowana MOBA – z szybką akcją, szerokim wyborem postaci, świetnym gameplayem oraz imponującym tempem rozwoju konta. Na plus zaliczyć także należy odmienność zadań w rozgrywce od standardów gatunku. Nie niszczymy tutaj baz, a całość koncentruje się na samej walce z przeciwnikami, grze w „kosza” oraz tradycyjnym dla tej marki systemie ewolucji.
Jest to również świetna pozycja dla osób, które odstrasza hardcore’owość LoL-a czy Doty 2. Pokemon Unite to gra o wiele bardziej przystępna. Reguły są proste, odnoszenie sukcesów nie wymaga perfekcyjnego refleksu, a mimo to zabawa kryje w sobie sporo głębi. Oby więcej takich spin-offów!
Pokemon Unite to jedna z gier obsługiwanych przez GameLoopa, czyli oficjalny emulator Androida opracowany dla tytułów firmy Tencent. Dzięki tej aplikacji możemy w tę produkcję komfortowo grać na PC za pomocą myszki i klawiatury.
53. PlanetSide 2
PLANETSIDE 2 W SKRÓCIE
- Gatunek: FPS
- Platformy: PC, PS4
- Data premiery: listopad 2012
PlanetSide 2 nigdy nie stało się wielkim przebojem, a obecnie jest powoli spychane z rynku przez strzelanki battle royale i inne nowsze produkcje. Mimo to nie warto się zniechęcać, gdyż gra wciąż pozostaje jednym z najciekawszych darmowych FPS-ów, a jej unikatowy charakter sprawia, że nie ma prawdziwej alternatywy na rynku. PlanetSide 2 to w zasadzie klasycznie zrealizowana sieciowa strzelanka w klimatach science fiction. Mamy tu dopracowany system wymiany ognia, sporą różnorodność uzbrojenia i sprzętu, w tym pojazdów oraz maszyn latających, rozbudowaną mechanikę rozwoju oraz rozgrywkę nastawioną na współpracę z innymi graczami należącymi do naszej frakcji.
Wszystko to prezentuje wysoki, czasem wręcz bardzo wysoki poziom, a do tego dochodzi gigantyczna skala starć. Na serwerach może bawić się kilka tysięcy osób, czyniąc z tego tytułu rzadki w sumie przypadek FPS-a, w którym wieloosobowe zmagania przypominają prawdziwą wojnę. Po doświadczeniu potyczki, w której ścierają się setki osób z każdej frakcji, nigdy już nie spojrzy się na 64- czy 100-osobowe „bitwy” z klasycznych strzelanek bez złośliwego uśmieszku. Do tego elementy MMO skutecznie napędzają rywalizację o surowce i terytoria, zapewniając silną motywację do gry.
52. DCS: World
DCS: WORLD W SKRÓCIE
- Gatunek: symulator
- Platforma: PC
- Data premiery: kwiecień 2012
Gatunek symulatorów lotu jest obecnie cieniem tego, czym był w latach 90. ubiegłego wieku. Osoby szukające nowoczesnych produkcji nie mają zbyt dużego wyboru, niemniej na rynku istnieje kilka godnych uwagi gier. W przypadku projektów free-to-play mamy szalenie popularnego War Thundera, ale pozycja ta podchodzi do realizmu raczej luźno. Na szczęście gracze pragnący czegoś więcej mogą postawić na DCS: World.
Korzenie tej produkcji sięgają serii ultrarealistycznych symulatorów lotu studia Eagle Dynamics. Z czasem zdecydowano się zmienić model biznesowy. Zamiast wydawać każdy tytuł jako całkowicie samodzielną pozycję wypuszczono darmowe DCS: World, które oferuje ograniczoną liczbę map i samolotów. Kolejne dokupujemy w formie modułów.
Takie rozwiązanie świetnie się sprawdza. Eagle Dynamics samo wydaje sporo takich dodatków, a do tego dopuściło do rynku inne zespoły. Dzięki temu uzyskaliśmy ekosystem symulatorów, który oferuje zatrzęsienie maszyn, kampanii i map, a wszystkie te pozycje doskonale ze sobą współpracują. Jeśli szukacie realistycznych symulacji, to na rynku trudno obecnie o propozycję lepszą niż Digital Combat Simulator World.
51. EverQuest II
EVERQUEST II W SKRÓCIE
- Gatunek: MMORPG
- Platforma: PC
- Data premiery: listopad 2004
EverQuest II to kolejna pozycja z długiej listy MMORPG, które w dniu premiery bazowały na abonamencie, a ostatecznie, by utrzymać się na rynku, musiały przestawić się na free-to-play. Tytuł przetrwał w pierwotnej wersji dość długo, gdyż ukazał się w 2004 roku, a zmiana modelu biznesowego nastąpiła dopiero sześć lat później. Na początku twórcy byli zresztą bardzo ostrożni i najpierw uruchomili odrębne darmowe serwery obsługujące zmodyfikowaną wersję, czyli EverQuest II Extended. Eksperyment odniósł sukces, więc po roku rozwiązania te zostały zaimplementowane do głównej edycji gry.
Produkcja ta jest klasycznym przedstawicielem swego gatunku. To nie dziwi, gdyż zarówno ona, jak i pierwsza część ustanowiły wiele z konwencji wykorzystywanych obecnie w tej kategorii przez większość deweloperów. Nie znaczy to jednak, że EverQuest II nie ma nic do zaproponowania. Wręcz przeciwnie. To potężne MMORPG z olbrzymią zawartością gromadzoną przez 20 lat ciągłego rozwoju i dodatków, oferujące wiele okazji do zabawy – zarówno w PvE, jak i w PvP. Jest to także pozycja dla osób, które preferują skomplikowane i trudne gry oraz typowo roleplayowe mechanizmy rozgrywki, w których bardziej od naszych umiejętności liczą się statystyki oraz zdolności kierowanego przez nas bohatera.
Pomimo swego wieku EverQuest II pozostaje jednym z najlepszych MMORPG dla osób szukających bardzo rozbudowanej mechaniki i sandboksowego podejścia go gatunku. Do tego gra cały czas żyje, a autorzy raz do roku, jak w zegarku, udostępniają duży dodatek. Najnowszym z nich jest zapowiedziany na listopad Scars of Destruction.