The Guild 3 – zdecydowanie zbyt wczesny dostęp. NAJGORSZE GRY 2017
Spis treści
The Guild 3 – zdecydowanie zbyt wczesny dostęp
- Producent: GolemLabs
- Data premiery: 26 września 2017 (we wczesnym dostępie)
- Platformy: PC
Może to nie do końca sprawiedliwe, wrzucać produkcję z wczesnego dostępu do jednego worka z tytułami już ukończonymi, ale The Guild 3 wyjątkowo się postarało, by trafić do tego niezbyt szczytnego grona. Wersja, która ukazała się w Steam Early Access, jest bowiem tak skrajnie niedopracowana, że wycenienie jej na 120 złotych stanowi po prostu obrazę dla graczy. A chętnych nie brakuje, bo przecież poprzednia odsłona serii cieszy się w niektórych kręgach statusem produkcji niemalże kultowej i nic dziwnego, że jej miłośnicy z radością powitali debiut kontynuacji. Niestety, pozytywne odczucia szybko się ulotniły, bowiem dzieło kanadyjskiego studia GolemLabs prezentuje tragiczny poziom wykonania, a poprawić je nie będzie łatwo.
Patrząc na obecny stan The Guild 3, można założyć, że to gra, która jeszcze bardzo długo nie powinna opuszczać wczesnego dostępu. Tymczasem twórcy nie mają zamiaru pozostawać w nim na zawsze (co akurat szanujemy) i twierdzą, że przewidywany czas oficjalnej premiery to około 4–6 miesięcy od momentu debiutu wersji początkowej. Zapytalibyśmy się, czy to nie przejęzyczenie i czy nie chodzi czasem o lata, ale nie jesteśmy aż tak złośliwi.
W The Guild 3 nic nie działa jak należy, a jeśli przetrwacie tu parę minut bez potknięcia się o jakiś kuriozalny błąd, możecie równie dobrze zacząć grać w totka, bo najwidoczniej jesteście urodzeni pod wyjątkowo szczęśliwą gwiazdą. Mniejsza o to, że z ulic w niewyjaśniony sposób znikają postacie, pojazdy poruszają się tak, jakby sterowały nimi osoby wciąż odczuwające skutki wczorajszej imprezy, a przenikanie się modeli jest nagminne. Znacznie poważniejszą bolączką są długie czasy wczytywania i tendencja gry do tego, by zacinać się przy najbardziej podstawowych czynnościach, całkowicie uniemożliwiając dalszą zabawę. Bardzo wiele do życzenia pozostawia też optymalizacja, przez co nawet na porządnym sprzęcie tytuł regularnie gubi klatki.
Nie zrozumcie mnie jednak źle – wcale nie jest tak, że gdyby w The Guild 3 wszystko funkcjonowało na medal, produkcja GolemLabs nagle stałaby się świetną propozycją dla wszystkich miłośników symulacji średniowiecznego żywota. W tej grze brakuje przemyślanych, dopieszczonych rozwiązań: wszystko jest tu czasochłonne, irytujące i nieintuicyjne, a na dodatek brzydkie jak noc, jeśli tylko przyjrzeć się z bliska. Stąd też, o ile zazwyczaj dajemy projektom we wczesnym dostępie pewien kredyt zaufania, w tym przypadku bardzo byśmy się zdziwili, gdyby ostatecznie wyszło z tego coś godnego uwagi.