Listopad 2017 roku – nowy, bardziej skillowy system run. Punkty zwrotne w historii LoL-a
Spis treści
Listopad 2017 roku – nowy, bardziej skillowy system run
Mecz nie zaczyna się dopiero na arenie – jeszcze zanim na nią trafimy, możemy przesądzić o zwycięstwie, odpowiednio przygotowując naszą postać. Mowa oczywiście o systemie run i „masterek” (masteries). Przez kilka pierwszych sezonów funkcjonowało to jako dwa osobne byty, oba wpływające na statystyki postaci i poboczne właściwości. Pomagało to kształtować build każdego herosa tak, by dało się dopasować go do naszego stylu rozgrywki i zwiększyć jego użyteczność.
Runy musieliśmy kupować i najczęściej dobieraliśmy je do klasy bohatera (mag, tank, wojownik itd.). „Masterki” z kolei odblokowywaliśmy wraz z kolejnymi levelami i wybieraliśmy te, które pasowały do konkretnych postaci. Zdobywanie ulepszeń było mozolne i jeśli nie grało się jednym rodzajem herosa – trzeba było liczyć się z długotrwałym grindem – albo wydaniem kilku złotych, żeby tylko osiągnąć pełną efektywność.
Projektanci z Riot Games ulitowali się nad nami i w ósmym przedsezonie, czyli jesienią 2018 roku, zastąpili stary system jednolitym drzewkiem umiejętności. Nie trzeba było dłużej farmić kilkunastu czy kilkudziesięciu tokenów – dostęp do wszystkich możliwości zyskiwaliśmy wraz z wbiciem 30 poziomu doświadczenia na koncie, a więc pułapu wymaganego, by rozpocząć rozgrywki rankingowe.
System nosi nazwę Runes Reforged i wciąż bazuje na runach, ale wszystkie są darmowe. Obecnie gra oferuje pięć „ścieżek” run (precyzja, dominacja, czarnoksięstwo, determinacja i inspiracja), z których gracz może wybrać jednocześnie dwie. Wewnątrz ścieżek znajdują się konkretne runy, które dają pasywne i aktywne bonusy. Nowy system zmniejsza wpływ naszego portfela i czasu gry na możliwości na arenie. Dzięki nowym runom LoL stał się jeszcze bardziej skillowy, a przecież o to tu chodzi.