autor: Yuchi
10 typów graczy, których każdy choć raz spotkał w League of Legends
Codziennie miliony graczy uruchamiają LoL-a. Teoretycznie każdy z nas jest inny, ale bez problemu wybraliśmy 10 typów graczy, z którymi na pewno każdy z Was się kiedyś spotkał.
Spis treści
Mecz na Summoner’s Rift trwa około 35–45 minut. Sporo, ale ciągła walka i odradzanie się championów oraz stworów w buszu sprawia, że ten czas szybko mija. Szybko więc decydujemy się na kolejny mecz i następny… a potem jest trzecia w nocy i połowa świata okazuje się uzależniona od LoL-a.
Wszystko zaczęło się od pasji do gier dwóch znajomych – Brandona „Ryze’a” Becka i Marca „Tryndamere’a” Merrilla. Zafascynowani Dotą, modem do Warcrafta III, i jej licznymi odmianami założyli studio Riot i zaczęli pracę nad własną wersją tej produkcji.
Wyszło im chyba lepiej, niż ktokolwiek mógł przypuszczać. W 2016 roku w ciągu miesiąca na serwerach bawiło się 100 milionów unikatowych graczy. To tylu ludzi, ilu mieszkałoby w 59 Warszawach razem wziętych.
I choć wydaje nam się, że każdy z nas jest wyjątkowy, niepowtarzalny i jedyny w swoim rodzaju, wchodząc na serwery, mam czasem wrażenie, że spotykam ciągle te same osoby. Oto one.
Maksiarz, czyli „pan najlepszy”
Ten typ ma wysoki skill i ciężko pokonać go solo. Jest przygotowany do każdego meczu, szybko rozdaje punkty i dopasowuje runy, tak żeby rozgrywka zaczęła się z przewagą dla niego. Dowolna linia, dowolny champion – z każdym da sobie radę. Prawdopodobnie gra to jego drugie życie (moje też, ale mi coś nie wyszło) i tego samego oczekuje od innych. Jeśli umrzesz za szybko, lepiej bądź gotowy na jego komentarz, że mógłbyś uważać na to, co robisz i gdzie łazisz.
Jeśli natrafi się okazja, nie omieszka wspomnieć, że spędza tutaj dużo za dużo czasu, ale ciągle sprawia mu to frajdę. Celem każdej jego gry jest penta kill, niezależnie od tego, czy to zwykła rozgrywka, czy mecz rankingowy. Nigdy też nie odpuści żadnego lasthita w miniona na linii – n i g d y. Na ten typ gracza w LoL-a natrafiamy zwykle w wyższych rankach.
On uwielbia granie rankedów, dla spotkasz go też w ARAM-ach, gdzie się relaksuje – wtedy wiesz, że skoro Soraką robi penta killa, to lepiej nie trafić na niego w normalnej rozgrywce. Czasami swoje frustracje wylewa na chacie, przeważnie jednak zachowuje się kulturalnie i prosi cię o opanowanie i uwagę podczas gry.