Seria Sorcery! – magia nieliniowości. Najlepsze gry RPG na Androida
Spis treści
Seria Sorcery! – magia nieliniowości
Model biznesowy: premium (czyli bez mikropłatności)
- Producent gry: inkle
- Wydawca: inkle
- Rok premiery: 2012
Eksplozja popularności grania na urządzeniach mobilnych wyciągnęła z zapomnienia gatunek paragrafówek. Duże smartfony i tablety wprost idealnie nadają się do tego typu gier, więc rynek został nimi wręcz zalany. Większość z nich nie odbiega jednak zbyt mocno od papierowych pierwowzorów, oferując dodatkowo co najwyżej muzykę, kolorowe ilustracje i kilka ułatwień technicznych. Są jednak deweloperzy, którzy do tego tematu podeszli bardziej ambitnie, a nikomu nie wyszło to tak dobrze jak studiu inkle.
W latach 2013–2016 zespół ten wypuścił na rynek cztery produkcje z serii Sorcery!, adaptującej legendarną papierową paragrafówkę pod tym samym tytułem. Autorzy nie tylko uchwycili cały urok pierwowzorów, ale wzbogacili je też o elementy, do których przyzwyczaili się fani gier elektronicznych. Dostaliśmy więc m.in. trójwymiarową mapę i animowane sekwencje walki, a do tego mocno zwiększono i tak już imponującą nieliniowość oryginałów. W rezultacie otrzymaliśmy tytuły, które mogą przypaść do gustu nawet osobom generalnie nietrawiącym tego gatunku.
Każdą z gier z serii Sorcery! opracowano tak, aby można ją było przejść oddzielnie. Zdecydowanie lepszym pomysłem jest jednak przetestowanie ich wszystkich we właściwej kolejności, gdyż pozwala to w pełni docenić wszystkie subtelności fabuły, a przy okazji zobaczyć, jak duże ulepszenia autorzy wprowadzali z odsłony na odsłonę.
Desktop Dungeons – RPG wymagające główkowania
Model biznesowy: premium (czyli bez mikropłatności)
- Producent gry: CF Design
- Wydawca: CF Design
- Rok premiery: 2015
W zestawieniu nie mogło oczywiście zabraknąć jakiegoś roguelike’a. Wybraliśmy Desktop Dungeons. Gra nie jest najbardziej rozbudowanym „rogalikiem”, jaki można znaleźć na Androidzie, ani też najbardziej innowacyjnym. Według nas została jednak najlepiej dopasowana do specyfiki grania mobilnego, a przy okazji okazuje się diabelnie miodna.
Tytuł łączy elementy erpegowego roguelike’a z aspektami strategicznymi. Wcielamy się we władcę, którego zadaniem jest rozwijanie królestwa. Do tego potrzebujemy bogactw, a te najłatwiej zdobyć podczas turowych wypraw do podziemi. Lochy są oczywiście pełne potworów i pułapek, a ich pokonanie stanowi niełatwe zadanie. Produkcja wydaje się trudna i każdy błąd może okazać się tym ostatnim. Jednak porażki nie bolą, gdyż plansze są stosunkowo małe i tym samym ich powtarzanie nie frustruje. Do tego o różnorodność rozgrywki dba stały napływ nowych bohaterów o odmiennych zdolnościach, jak również fakt, że między wyprawami musimy zajmować się zarządzaniem królestwem.
Desktop Dungeons nie jest oryginalne, ale swoje sprawdzone schematy realizuje z wyjątkowym talentem. Całość równie dobrze bawi podczas kilkunastominutowych sesji, jak i wielogodzinnych wypraw, a do tego szybko się nie nudzi i ma sterowanie bardzo dobrze sprawdzające się na ekranach dotykowych.