Desktop Dungeons
Desktop Dungeons to połączenie strategii ekonomicznej, gry logicznej oraz taktycznego cRPG-a w stylu „roguelike”. Akcja toczy się w realiach fantasy, a gracz wciela się w rolę władcy niewielkiego królestwa.
producent: QCF Design wydawca: QCF Design Strona oficjalna
Desktop Dungeons jest dziełem niezależnego studia QCF Design. Trio deweloperów z Kapsztadu (Danny "dislekcia" Day, Rodain "Nandrew" Joubert i Marc "Aequitas" Luck) pokusiło się o nieszablonową produkcję łączącą cechy strategii ekonomicznej, cRPG oraz gry logicznej i społecznościowej.
Akcja Desktop Dungeons toczy się w pełnym magii świecie zamieszkanym przez wiele fantastycznych stworzeń. Gracz wciela się w rolę władcy niewielkiego królestwa, a jego zadaniem jest doprowadzić je do rozkwitu. Kluczem do zdobycia bogactw, potrzebnych do rozbudowy stolicy i ściągnięcia największych herosów, okazują się wypraw do podziemi, w których nie brakuje cennych skarbów, potworów do zgładzenia i okazji do zakończenia żywota postaci.
Rozgrywka skupia się na dwóch elementach. Pierwszy to zarządzanie osadą, w tym budowa i rozbudowa obiektów, ale także sprowadzanie nowych herosów lub odblokowywanie dodatkowych klas postaci. Wszystko to wymaga odpowiednich zasobów, które zdobyć można eksplorując losowo generowane podziemia pełne skarbów, przeciwników i okazji do uśmiercenia kontrolowanego przez gracza bohatera.
Mimo casualowych atrybutów, Desktop Dungeons to produkcja odznaczająca się sporym poziomem trudności. Przejście pojedynczej planszy zajmuje od 10 do 15 minut, jednak nawet niewielkie błędy popełniane przez gracza w trakcie eksplorowania lokacji zazwyczaj kończą się śmiercią postaci.
Gra posiada dwuwymiarową oprawę graficzną, bazującą na ręcznie wykonanych ilustracjach i prostych animacjach. Uwagę zwraca przede wszystkim intensywna kolorystyka oraz sympatycznie wyglądające modele postaci. Zabawę umila klimatyczny podkład dźwiękowy.
Minirecenzja Desktop Dungeons – rogal stawiający na prostotę
- Proste, ale wciągające zasady;
- Spory wybór ras i klas postaci;
- Szybka, dynamiczna rozgrywka.
- Stosunkowo wysoka cena;
- Graficznie znacznie ustępuje współczesnym produkcjom.
Niekiedy to najprostsze pomysły okazują się tymi najlepszymi. Choć stwierdzenie to można odnieść do niemal każdej dziedziny życia, zaskakująco często ma ono zastosowanie w przypadku gier wideo. Desktop Dungeons jest tego doskonałym przykładem – tytuł ani przez chwilę nie oferuje niczego wybitnie oryginalnego, ale swoją intuicyjnością i wspomnianą prostotą potrafi przyciągnąć na naprawdę długie godziny.
W swoich podstawowych założeniach, Desktop Dungeons to klasyczny roguelike – maszerując więc po kolejnych labiryntach, lochach i jaskiniach giniemy nad wyraz często, ucząc się tym samym metod pokonywania napotykanych przeszkód. To, za co już w tym miejscu wypada pochwalić grę, to fakt, iż przejście każdej planszy na jaką trafiamy to kwestia dziesięciu, maksymalnie dwudziestu minut. Jeśli zginiemy, musimy rozpoczynać zabawę od początku, ale krótkie „dawki” kolejnych wyzwań sprawiają, że nie mamy poczucia marnowania czasu – a w tytułach tego typu to w końcu szalenie istotne.
No dobrze, ale co w tych mrocznych lochach znajdziemy? I dlaczego w ogóle się do nich zapuszczamy? Gracz wciela się w zarządcę królestwa, które oczywiście nie tylko musi regularnie rozbudowywać, ale i chronić – niebezpieczeństwa kryjące się pod ziemią zaczęły z wolna zagrażać jego mieszkańcom. Aby zapobiec najgorszemu trzeba było sięgnąć po pomoc najodważniejszych śmiałków. Historia mało ekscytująca, ale jako pretekst do kolejnych wypraw sprawdza się doskonale. Bohaterów, których wysyłamy na przygody rekrutujemy w mieście i co ciekawe – ich pula stale się poszerza. Wraz z postępem zabawy odblokowujemy nowe klasy czy też rasy, dzięki czemu unikamy sytuacji, w której turowa walka staje się monotonna. W Desktop Dungeons mimo wszystko istnieje konkretny schemat, według którego przebiegają przygody – wszystkie lochy są pojedynczą, zajmującą cały ekran mapą, którą stopniowo odkrywamy przesuwając naszego herosa. Na miejscu napotykamy skarby, przedmioty oraz oczywiście przeciwników – aby móc z powodzeniem zaatakować najsilniejszych (w tym bossa), trzeba wpierw pokonać mniej wymagające bestie. W ten sposób podnosimy nasz poziom oraz statystyki bohatera. Jeżeli ostatecznie uda się nam „oczyścić” cały loch, otrzymujemy odpowiednie nagrody, a jeśli nie – loch będzie czekał na kolejnego śmiałka. Schemat na papierze nie wygląda na przesadnie ekscytujący, ale z racji tego, że tempo rozgrywki jest zabójczo szybkie (i to pomimo nacisku na model turowy!), bardzo ciężko się od niego oderwać.
Kolejny przejaw prostoty to oprawa audiowizualna. Samo Desktop Dungeons jest grą już z kilkoma latami na karku, jednak to nie z tego powodu tytuł wygląda przeciętnie. Twórcy najwyraźniej świadomie postawili na rozpikselizowane 2D i choć kierunek artystyczny ma spory potencjał, wiele osób nie będzie w stanie zdzierżyć tego, co widać na ekranie podczas zabawy. Szczęśliwie w stosunku do wersji pecetowej, znacznie poprawiono sterowanie oraz interfejs – dzięki temu zarządzenia królestwem i odkrywanie tajemnic lochów jest zaskakująco płynne. Jeśli więc nie odrzuca Was nieco przestarzała grafika, a jednocześnie szukacie dynamicznego rogala – Desktop Dungeons jest pozycją wręcz obowiązkową.
Ostatnia modyfikacja 21 kwietnia 2015
Tryb gry: single player
Rozmiar aplikacji: średnia (50 do 500 MB)
Ocena użytkowników: 8,4 / 10 na podstawie 139 głosów czytelników.
Wymagania wiekowe Desktop Dungeons: 12+
Desktop Dungeons Wymagania sprzętowe
PC Windows
- Zalecane:
- Pentium III 1.2 GHz
- 1 GB RAM
- karta graficzna (zgodna z DirectX 9.0c)
- 350 MB HDD
- Windows XP/Vista/7/8
Apple iOS
- Wymagania sprzętowe:
- iPad