autor: Daniel Stroński
Mount and Blade II. Z jakimi grami spędzamy najwięcej czasu?
Spis treści
Mount and Blade II
- Data premiery: 30 marca 2020
- Średni czas użytkownika Steama w grze: ponad 71 godzin
- Rozgrywka przez sieć: tak
- Wsparcie dla modów: tak
Mount and Blade II po wielu latach oczekiwania zadebiutowało rok temu w ramach programu Early Access na Steamie. Gra okazała się wtedy bardzo podobna do oryginału. Zmian dokonano w niej niewiele, ale całość była znacznie ładniejsza i miała ogromny potencjał do rozbudowy. Rok później widać, że społeczność tego tytułu nadal jest chętna do zabawy. Codziennie tysiące graczy wracają do Mount and Blade II, średnio spędzając z nim ponad 70 godzin.
Co się tutaj robi? Zaczynamy jako samotny wędrowiec, rekrutujemy kolejnych żołnierzy, kupujemy broń, zbieramy zlecenia, rabujemy wioski i walczymy z coraz silniejszymi przeciwnikami – począwszy od wiejskich bandytów, na armiach lokalnych królów kończąc.
Nie brakuje oblężeń, dużych bitew w polu, kawaleryjskich szarż, a nawet tworzenia własnego państewka, handlowania czy turniejów. Najlepsze jest to, że nikt nam nie mówi, co mamy robić. Sami opowiadamy swoją historię i sami ponosimy konsekwencje własnych błędów. Jak widać – to wciąga.
Valheim – wyróżnienie
- Data premiery: 2 lutego 2021
- Średni czas użytkownika Steama w grze: ponad 33 godziny
- Rozgrywka przez sieć: tak
- Wsparcie dla modów: tak
Valheim to wyróżnienie, bo ma on na liczniku wyraźnie mniej godzin niż najsłabsze gry wymienione w tym tekście. Ale – i jest to duże „ale” – gracze spędzili w Valheimie średnio 33 godziny według danych z piątego marca 2021 roku, a tymczasem gra dostępna jest na Steamie dopiero od 2 lutego. Czyli od mniej więcej 740 godzin. Podczas tych 740 godzin spaliśmy i pracowaliśmy mniej więcej 432 godziny (weekendy odliczyliśmy). Zostaje 308 godzin. To znaczy, że przeciętny gracz spędził średnio z Valheimem ponad 10% swojego wolnego czasu, zakładając, iż grał od premiery, a przecież większość dołączyła do zabawy z jakimś opóźnieniem.
Oczywiście istnieje możliwość, że z czasem te dane się zmienią, że średnia zmaleje. W końcu gra jest świeża, jest szał, w mediach pełno newsów. Z drugiej strony ja sam właśnie odkryłem żelazo, jestem więc teoretycznie chyba dość daleko w rozgrywce, a w zasadzie nadal czuję się tak, jakbym eksplorował nieznane i miał przed sobą ogrom zabawy.
Właśnie postawiłem pierwszą parę portali, co zdaje się niemal wynosić rozgrywkę na nowy poziom. Jeszcze się zastanawiam, jak wykorzystać owe nowe możliwości. Zaraz będę mógł zacząć wznosić kamienne mury, co z kolei otworzy nowy rozdział w kwestii rozbudowy mojego siedliszcza. Nie zdziwię się, jeśli za pół roku średnia wzrośnie do godzin 100, zamiast spadać.